- Opublikowano: 18 maja 2017, 14:45
- Komentarze: 1
W Wieprzu na ulicy Wadowickiej kobieta zatrzasnęła w samochodzie pięciotygodniowe niemowlę. Na miejsce szybko przyjechali strażacy, którzy szybko poradzili sobie z problemem ratując dziewczynkę.
W czwartek (18.05) około południa w Wieprzu na ulicy Wadowickiej, pod tutejszym ośrodkiem zdrowia, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Na numer alarmowy 112 zadzwoniła przestraszona kobieta, która zatrzasnęła w swoim volkswagenie pięciotygodniowe niemowlę. Torebkę z kluczami również zostawiła w środku pojazdu, którego drzwi zamknęły się automatycznie.
Na miejsce zadysponowano strażaków, którzy niewiele zastanawiając się wybili szybkę w samochodzie, dostając się środka i ratując dziewczynkę. Niemowlak został przebadany przed pediatrę. Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował malucha do wadowickiego szpitala na obserwację. Na szczęście nic mu się nie stało.
Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża — - poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
(MG)
(zdjęcie: OSP Wieprz)
Komentarze