Na granicy Wysokiej i Stanisławia kierujący osobówką stracił panowanie nad samochodem i uderzył w b
Kierujący uderzył w mostek. Aby go wydostać, trzeba było rozcinać samochód

Na granicy Wysokiej i Stanisławia kierujący osobówką stracił panowanie nad samochodem i uderzył w barierkę mostku. Aby wydostać go z pojazdu, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego.

W środę (22.03) przed godziną 22:00 na drodze na granicy Wysokiej i Stanisławia kierujący peugeotem 207 stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w barierkę mostku zatrzymując się w rowie.

Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice oraz druhów ochotników z okolicznego OSP: OSP Wysoka, OSP Stanisław Dolny oraz OSP Zebrzydowice. Aby dostać się do uwięzionego w samochodzie młodego, około 18-letniego mężczyzny, musieli oni użyć sprzętu hydraulicznego.

Poszkodowanym zajęli się ratownicy z wadowickiego Zespołu Ratownictwa Medycznego. Z obrażeniami ciała został przetransportowany do wadowickiego szpitala.

Policja ustala dokładne okoliczności tego zdarzenia.

(PK)
(zdjęcie: MB)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+7 #1 Piotr13021991 2017-03-22 23:54
Ale kręci tu ktoś. Tam nie ma żadnych barierek. Jest zwykły betonowy mostek.
nikt nic nie ciął. drzwi zostały wyważone z samochodu ....
+5 #2 NIKI2309 2017-03-23 03:56
I ZNOWU OSZOŁOM JECHAŁ ZA SZYBKO ,CO ZA NARÓD ,ZABIJAJĄ SIE NA WŁASNE ZYCZENIE ,MAŁOLATOWI ZABRAĆ PRAWO JAZDY I UKARAĆ ORAZ OBCIĄZYC KOSZTAMI AKCJI
+4 #3 Spejson 2017-03-23 09:06
Dobrze, że sam wyciął w ten mostek.
Dobrze, że się mu wiele nie stało.
Dobrze, że nie doprowadził do poważnego wypadku, czy choćby kolizji.
Dobrze, że młody, więc jak mądry to się wystraszył i będzie jeździć ostrożnie.
Dobrze, że przy drogach wiele drzew, bo jeśli jednak by się okazało, że głupi - szybko znajdzie miejsce.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.