19-letni Mateusz Kowalczyk, maturzysta z I LO w Wadowicach cierpi na nowotwór złośliwy mózgu astocyto
Mateusz ma złośliwego glejaka. Potrzebuje naszej pomocy

19-letni Mateusz Kowalczyk, maturzysta z I LO w Wadowicach cierpi na nowotwór złośliwy mózgu astocytoma anaplasticum III stopnia, złośliwy glejak. Potrzebuje środków finansowych na leczenie.

Wadowice, mimo, że są niewielkim miasteczkiem, już nie raz pokazały, że mieszkający w nim ludzie mają ogromne serca, pokazując to nie raz potrzebującym. Tym razem takiej pomocy potrzebuje młody Mateusz Kowalczyk. Oddajmy mu głos:

Niedawno świętowałem osiemnastkę. Od rodziny i przyjaciół dostałem wiele wspaniałych prezentów i od losu też... koszmarny, przeklęty prezent - nowotwór złośliwy mózgu astocytoma anaplasticum III stopnia, po prostu złośliwy glejak. Cała rodzina była w szoku, ja również. Ja - zawsze zdrowy, do tej pory taki sam jak większość moich rówieśników, kochałem moją szkołę, matematykę, fizykę, angielski, jazdę na nartach, rowerze, rolkach, pływanie, grałem na gitarze, rysowałem, malowałem, mogłem wszystko... Teraz już nie wiele mogę, a zaczęło się niewinnie...

Właśnie zdałem do klasy maturalnej w Liceum Ogólnokształcącym, w którym uczył się Jan Paweł II. Były wakacje. Zapisałem się na kurs prawa jazdy. Musiałem przerwać, bo zacząłem podwójnie widzieć. Lekarze, szpitale, badania i diagnoza... ta najstraszniejsza.

Dzięki szybkiej reakcji rodziców i lekarzy we wrześniu miałem operację, następnie dwa miesiące radioterapii. Udało się!!! Byłem w pełni sprawny, znowu widziałem pojedynczo, znowu wszystko mogłem... Byliśmy wszyscy szczęśliwi!!! Tuż przed maturą wróciłem do szkoły. Egzaminy poszły świetnie. Dostałem się na wymarzone studia. Cóż więcej mogłem chcieć? I znowu wakacje, tym razem dłuższe, bo studenckie. Historia, o której powoli zapominałem wraca jak bumerang. Znowu podwójne widzenie, drętwienie i niedowład prawej strony ciała. Znowu strach, niepewność, żal, tysiące myśli i pytań co będzie??? Znowu szpitale, lekarze i diagnoza-wznowa guza tym razem nieoperacyjny glejak złośliwy. Mój świat, wszystkie plany i marzenia legły w gruzach.

W Polsce jedyne leczenie dla mnie to chemioterapia, którą leczony jestem od kilku miesięcy, niestety nie przynosi efektów. Mój stan neurologiczny bardzo się pogorszył, powieka oka opadła na drugie widzę krzywo, ciężko mi się poruszać, ręce i nogi stają się bezwładne, aktualnie wymagam codziennej rehabilitacji.

Szukamy leczenia na świecie, które przyniosłoby korzyści, ale mimo wsparcia rodziny i przyjaciół jest ono dla nas nieosiągalne finansowo, dlatego proszę WSZYSTKICH O WIELKIM SERCU o wsparcie, abym mógł pokonać albo choć zatrzymać chorobę, bo obiecałem to moim wspaniałym i najukochańszym Rodzicom, których mi tak bardzo żal gdy widzę jak cierpią z mojego powodu.

Mateusz Kowalczyk

Darowizny na rzecz leczenia Mateusza można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij TUTAJ a potem na przycisk "Wspomóż" w niebieskim prostokącie, po prawej stronie na samej górze strony.



(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+4 #1 Seniorzy 2017-01-25 20:09
Powiat liczy 150 000 mieszkańców. Nasz bliźni - Mateusz jest ciężko chory i potrzebuje naszego wsparcia. Jest okazja, aby pokazać, że nasze gadanie o miłości i miłosierdziu nie jest pozerstwem a szczerą deklaracją. Gdyby każdy z nas zapłacił jedną złotówkę dałoby to 150 000 zł. To jest tyle ile potrzeba, aby pomóc w ratowaniu życia Mateusza. Pokażmy serce i solidarność.
+5 #2 piotrekkkkkkkk 2017-01-27 08:49
Przykre że młodzi ludzie umierają a państwo się na nich w takich sytuacjach wypina. Gdzie ta troska o obywatela pani szydło, panie kaczyński? Wydajecie miliony na głupoty, a chorym ludziom, rozpaczliwie szukającym ratunku, nie pomożenie, a nawet zaszkodzicie - choćby bojkotując WOŚP w imię politycznych potyczek.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.