- Opublikowano: 02 maja 2016, 10:50
- Komentarze: 11
W Jaszczurowej, na polnej drodze, motocyklista jadąc na motocyklu crossowym nie zapanował nad maszyną, doprowadzając do jej przewrócenia. Ze względu na warunki terenowe, przetransportowano go strażackim quadem do karetki. Ze złamaną nogą trafił do wadowickiego szpitala.
Pechowy okazał się pierwszy majowy weekend dla jednego z motocyklistów, który wybrał się na przejażdżkę na swoim crossowym motocyklu w okolice wzniesień Leskowca. W Jaszczurowej, w lesie, na polnej drodze w okolicach Osiedla Pod Tatrami uległ wypadkowi
Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do jego wywrócenia – poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice a także druhów ochotników z OSP Jaszczurowa. Strażacy quadem dostali się do oddalonego o blisko kilometr miejsca wypadku i stamtąd przetransportowali go do karetki Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Jak się okazało, mężczyzna doznał otwartego złamania nogi. Został przetransportowany do wadowickiego szpitala.
(MG)
Komentarze
a dlaczego ? proszę kilka słów wyjaśnienia
Ponieważ motocross to sport ekstremalny i uprawiający ten sport ma obowiązek wykupienia ubezpieczenia od sportów ekstremalnych - dlatego! I jak się chłoptaś bawił nieodpowiedzial nie, to teraz powinien ponieść koszty leczenia.
Każdy dzieciak śmigający na rowerze po osiedlu też? Turysta w Tatrach też? Idący w mróz i wiatr bez czapki też?
Ja ogólnie jestem za brakiem przymusowych ubezpieczeń, ale jak jest przymusowy socjalizm to niech obejmuje wszystkich
Sam kiedys jezdzilem i powiem ze kiedys do tego wrócę.
A co do wypadku to zdarza sie...życie
Trzymaj sie i wracaj do zdrowia.
Uważaj, żeby ciebie ktoś kiedyś nie wyj.bał .