- Opublikowano: 03 września 2015, 19:00
- Komentarze: 38
Mrożące w żyłach zdarzenie na alei Matko Bożej Fatimskiej: motorowerzysta na przejściu dla pieszych potrącił przechodzącą kobietę. Całe zajście nagrała kamera samochodowa jednego ze świadków, której zapis podesłał do nas. Zobaczcie wideo.
O tym, że na naszych drogach nie jest bezpiecznie nie trzeba nikogo przekonywać - świadczy o tym niestety spora ilość kolizji, wypadków, często nawet śmiertelnych.
Również piesi nie mogą czuć się na przejściach czy chodnikach bezpiecznie, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto nie będzie na nich zwracał uwagi i za nic będzie miał przepisy ruchu drogowego. Inna sprawa, że przed wejściem na pasy warto też rozejrzeć się po jezdni...
W czwartek (3.09) około 14:30 na przejściu dla pieszych na alei Matki Bożej Fatimskiej w Wadowicach, w okolicach cmentarza, doszło do mrożącego w żyłach zdarzenia. Przechodząca przez pasy kobieta została staranowana przez jadącego w stronę centrum miasta motorowerzystę.
Na szczęście potrąconej nic się nie stało. Zachowanie kierowcy jednośladu jest niestety karygodne: jak gdyby nigdy nic... pojechał dalej.
Całe zajście nagrał kamerą samochodową kierowca, który podesłał nagranie do nas. Zobaczcie:
(MG)
(zdjęcie, wideo: K.W.)
Komentarze
Jeżeli tak, to czyn też jest karalny - nie można "kulturą" tworzyć zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Szaro-brunatna zebra - cóż to za niewidoczne dziwolągi tolerowane na drodze publicznej ?
jak już coś to może nie krowy a starsze panie i nie każda z nas czyli kobiety z reklamówkami wpada na jezdnie nie patrząc a może to tobie mamusia z zakupami leciała do domu obiadek zrobić pomyśl coś zanim palniesz i pomyśl o zapracowanych kobietach matkach babciach co maja tyle na barkach że o rozglądnięciu na pasach czasem się zapomni na szczęście nikomu nic się nie stało a i pan na motorze na szczęście nie ścigaczu jechał powoli
Bo w większości krajów tak stanowi prawo. U nas tak nie stanowi więc przepuszczanie na siłę pieszego jest dla niego tragiczne w skutkach. Pieszy po dojsciu do pzrejścia musi ogarnąć wzrokiem i umysłem oba pasy ruchu. Gdy pojazd zatrzymuje się na drugim pasie i niejako zmusza pieszego do wejscia na jezdnię to tak się własnie kończy.
Z tymi pieszymi to jakas masakra jest... laza jak chca i gdzie chca!
Babo rozgladaj sie na przejsiu... pojazdy nadjezdzaja z prawej i lewej strony !!
Zgadzam się, może to wprowadzać pozorne poczucie bezpieczeństwa dla pieszego. Należałoby wobec tego zmienić prawo i chyba też trochę mentalność.
Należy zmienić infrastrukturę przejść dla pieszych na wzór stosowany w Niemczech !
Tendencją jest przejście przez jeden pas ruchu a gdy jest ich więcej stosuje się sygnalizację świetlną sterowaną przez pieszego lub organizuje się przechodzenie podziemne-nadziemne.
Nasze kombinowanie spowodowało wzrost ofiar śmiertelnych na przejściach o 30% od 2010 roku.
Trza się zabrać do roboty a nie do wymyślania przepisów.
te, redaktor, tyś się pomylil. To piesza potrąciła motor :lol: Okólary se kup :lol:
Ustaliła EU!!!
W Czechach wypadek Tira przewożącego uchodzców!! PRZEMYT ZA KASE???(podały media).
GDZIE TA POLICJA???
Strela s radaru do rydica a przez przejścia jeżdża na hulajnogach,row erach,deskorolk ach,z telefonem przy uchu -- to SAMOBÓJCY!!! :D
A Straż Miejska??? :lol:
Art. 14.
Zabrania się:
wchodzenia na jezdnię:
bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
Tak przed laty zginął na przejściu dla pieszych na ówczesnej ul. 1 Maja śp. Kazimierz Bogunia, działacz harcerski oraz pracownik pionu rad narodowych (przed śmiercią pracował w Urzędzie Wojewódzkim w Bielsku-Białej) . Zgiął, ponieważ silny wiatr stracił mu z głowy kapelusz, a podnosząc go został rozjechany przez TIRa, który wyjechał od strony Rynku i nie był w stanie zahamować na zjeździe.
Sam piszesz, że zginął przez własną lekkomyślność (szkoda było kapelusza), nie zawinił tutaj kierowca, podobnie jak motorowerzysta na Al. MB Fatimskiej.
Dwa gamonie.
Winna jest zarówna piesza, jak i kierujący. Dlaczego? Mianowicie:
Pieszy powinien przed wejściem na pasy upewnić się, czy zarówno z prawej, jak i lewej strony nie nadjeżdża jakikolwiek pojazd (już w przedszkolu tego uczyli). Szczególnie przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych droga hamowania jest dużo większa i kierowca nie zawsze jest w stanie w porę wyhamować. W tej sytuacji pogoda była dobra, tak więc nawierzchnia była sucha; nie zmienia to jednak faktu, że kierujący motorowerem powinien odpowiednio dostosować prędkość do obszaru zabudowanego, a ponadto zachować szczególną ostrożność przed przejściem dla pieszych- w dodatku w tak ruchliwym miejscu. Kierowcy powinni też pamiętać, że mają OBOWIĄZEK ustąpić pierwszeństwa pieszemu KAŻDORAZOWO, gdy w tym celu zatrzymał się pojazd jadący z przeciwnej strony (bądź też w tym samym kierunku, ale na sąsiednim pasie ruchu). Często niestety kierowcy o tym zapominają, co można zauważyć chociażby na przejściu w Rynku. Podsumowując: mandatem powinna zostać ukarana zarówno piesza, jak i motorowerzysta. I oczywiście w żadnym wypadku nie powinien uciekać z miejsca zdarzenia, a zatrzymać się. I tak dobrze, że tylko tak się to skończyło. Mogło być różnie, a nieudzielenie pomocy rannej osobie i ucieczka z miejsca zdarzenia to już raczej przestępstwo.
Proszę o podstawe prawna tych "rewelacji"
1. Motorower jechał z niewielką prędkością i zgodną z oznakowaniem ( 20 km/h) mniejsza prędkość oznacza wywrócenie się motocykla.
2. rozporządzenie z lipca 2003 roku dot m.in progów zwalniających wyrażnie wskazuje, że przejście dla pieszych na progu zwalniającym to minimum 4 metry szerokości. W świetle tego przepisu kierujący motorowerem był już na przejściu dla pieszych w momencie wtargnięcia pieszej. I to ona w niego uderzyła ( w bok) a nie on w nią.
3. Zgodnie z tym rozporzadzeniem próg w tym miejscu jest źle oznakowany i żle wykonany. Nie spełnia żadnej normy okreslonej w tym rozporządzeniu.
4. Kolizja ( wypadek) jest czynek skutkowym. Czyli musi zaistnieć skutek czynu. Tu takiego skutku nie zauważam.
ale pieszy też nie jest zwolniony z obowiązków
Czyżby poczciwy Zdzisio S.?