Tragiczny wypadek na pograniczu Frydrychowic i Przybradza. 58-letni mężczyzna, który pomagał rodzinie przy wiosennych porządkach, przy wycince spadł z drzewa. Niestety, mimo reanimacji, jego życia nie udało się uratować.

W sobotę (28.03) przed południem na granicy Frydrychowic i Przybradza doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. 58-letni mężczyzna  podczas wycinki spadł z drzewa.

Jak poinformował nas Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Wadowicach, na miejsce przyjechali strażacy zawodowi z JRG Andrychów, JRG Wadowica, druhowie ochotnicy z OSP Frydrychowice, a także Zespół Ratownictwa Medycznego, którzy rozpoczęli reanimację poszkodowanego. Niestety mimo pomocy, jego życia nie udało się uratować.

Wstępnie możemy powiedzieć, że był to nieszczęśliwy wypadek. Mężczyzna przyjechał do rodziny i pomagał przy wiosennych porządkach. Wszedł na drzewo i poślizgnął się na gałęzi. Zginał na miejscu. Wykluczamy udział osób trzecich - dowiedzieliśmy się w rozmowie z prokuratorem rejonowym Jerzym Utratą.

Sprawę bada policja pod nadzorem wadowickiej prokuratury.

(MG)
(zdjęcie: archiwum)

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Auto wylądowało na drzewie na "kolanach" w Wieprzu

"Mrugali" światłami, wyłapał ich policyjny dron

Zrobiło się zimniej, strażacy interweniują przy pożarach sadzy w kominach

Kto bez prądu w tym tygodniu?

Zderzenie na krajówce pod klasztorem