- Opublikowano: 31 lipca 2017, 13:25
- Komentarze: 2
W wielu miejscach powiatu wadowickiego można natknąć się na rosnący Barszcz Sosnowskiego. Trzeba na niego uważać: jego szkodliwe działanie wynika z właściwości parzących i alergizujących zagrażających zdrowiu ludzi i zwierząt.
Barszcz Sosnowskiego (Heracleum Sosnowskyi Manden) to gatunek rośliny zielnej należący do rodziny selerowatych. Pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został rozprzestrzeniony na dużych obszarach Europy środkowej i wschodniej, gdzie stał się rośliną inwazyjną. Od lat 50. do 70. XX wieku wprowadzany był do uprawy w różnych krajach bloku wschodniego jako roślina pastewna. Po niedługim czasie, z powodu problemów z uprawą i zbiorem, głównie ze względu na zagrożenie dla zdrowia, uprawy były porzucane. Roślina w szybkim tempie zaczęła rozprzestrzeniać się spontanicznie.
Gatunek okazał się bardzo kłopotliwym przybyszem. Barszcz Sosnowskiego ma silne działanie toksyczne i alergizujące. Wydziela parzącą substancję, która może powodować zapalenie skóry oraz błon śluzowych, powstawanie pęcherzy i trudno gojących się ran. Jego parzące działanie nasila się podczas słonecznej pogody, wysokiej temperatury oraz dłużej wilgotności powietrza. Szczególnie niebezpieczeństwo stwarza dla dzieci i osób cierpiących na alergię. Barszcz Sosnowskiego objęty jest prawnym zakazem hodowli, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski.
Nasi czytelnicy informują nas, że w wielu miejscach powiatu wadowickiego można natknąć się na tą roślinę. W ostatnim czasie zauważono spore skupiska m.in. w Stryszowie i Wieprzu. Jeśli istnieje podejrzenie styczności, należy dokładnie przemyć zaatakowane miejsca wodą z mydłem i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Pamiętać należy aby unikać słońca przez dwie doby - poddanie skóry oparzonej działaniu promieni słonecznych zwiększa stan zapalny i ryzyko powstania bardziej widocznych blizn.
(AS)
Komentarze
Dzień powrotu Pana jest nieznany, nie wie o nim nikt, z wyjątkiem Najwyższego: „Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mk 13,32). Jednak wskazówki „Bożego zegara” stale posuwają się naprzód. Gdy wybije „godzina”0″”, Jezus przyjdzie po Swoich naśladowców: „Przyjdę znowu i wezmę was do Siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli„!
Słowo Boże, które mówi, że wszyscy mieszkańcy naszej planety „ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą” (Mt 24,30; Mk 13,26; Łk 21,27), nie podaje jednak szczegółów i nie precyzuje, na ile dokładne i pełne będzie ich widzenie przychodzącego Pana. Należy jednak założyć, że ich percepcja będzie zasadniczo inna, niż sprawiedliwych. Bo oni będą widzieć tylko to, co może zobaczyć człowiek, natomiast przemienione, odziane w nieśmiertelność dzieci Boże zobaczą Pana „twarzą w twarz” – tylko oni ujrzą Go „takim, jakim jest” (1 Jan 3,2)! Na ten temat wiemy i możemy mówić tyle, i tylko tyle. Reszta jest Bożą tajemnicą.