W Inwałdzie odbyły się po raz pierwszy w naszym kraju Mistrzostwa Polski w Noszeniu Żon. Wzięło w n
W Inwałdzie nosili żony

W Inwałdzie odbyły się po raz pierwszy w naszym kraju Mistrzostwa Polski w Noszeniu Żon. Wzięło w nich udział 88 uczestników i uczestniczek. Wygrała para Łukasz Świrk i Anna Łysoń, którzy zgarnęli nagrodę 3 000 zł.

To były niezłe sportowe emocje. W sobotę (16.08) do Inwałdu, w okolice Parku Miniatur i Warowni zjechało się 88 pań i panów, aby wziąć udział w I Mistrzostwa Polski w Noszeniu... Żon. W zmaganiach mógł wziąć udział każdy, kto miał duże poczucie humoru i nie bał się wyzwań. Reguły rywalizacji były bardzo proste: własna lub pożyczona żona (jury dopuszczało jednak narzeczone czy przyjaciółki...) w wieku powyżej 17 lat o wadze minimum 49 kilogramów. Zawodnik w jak najkrótszym czasie musiał pokonać tor przeszkód o długości 253,5 metra. Trasa składała się z dwóch suchych przeszkód (drewno, klocki słomy) oraz jednej wodnej o głębokości około jednego metra. Zawody rozgrywane zostały w trzech kategoriach: standard, sprint oraz drużynowo.

Główna nagroda imprezy i wyjazd na mistrzostwa świata w Finlandii przypadła wadowiczaninowi Łukaszowi Świrkowi (to nasz towar eksportowy we wspinaczce sportowej na czas) i jego partnerce Annie Łysoń, którzy osiągneli czas 01,09,64. Drugie miejsce zajęła para Dawid Ogiegło i Krystyna Borgosz z czasem 1,11,17 a miejsce trzecie Mariusz i Dorota Rokowscy z czasem 1,11,36.

W kategorii drużynowej (trzech panów w systemie sztafetowym nosiło panią) okazali się Robert Gadziński, Stanisław Gadziński, Łukasz Swirk i Wioletta Wrzesińska-Łękawska z czasem 1:42:35. Drugie miejsce zajęli Łukasz Płatek, Michał Cienki, Bartosz Gawęda i Patrycja Kufel z czasem 1:43:35 a trzecie Mateusz Unik, Piotr Sołtysek, Mateusz Bałut i Aleksandra Dąbrowska z czasem 1:45:32.

W kategorii sprint pierwsze miejsce zajęła para Adrian Szczepina i Karolina Mleczko z czasem 00,28,27, miejsce drugie Łukasz Płatek i Katarzyna Lenik z czasem 00,28,61 a miejsce trzecie Dawid Ogiegło i Krystyna Borgosz z czasem 00,31,07.

Nad przebiegiem zawodów czuwała komisja konkursowa w składzie Marek Gawęda, Agnieszka Bylica oraz Ewelina Sacharewicz-Sędziak. Wydarzeniu towarzyszyła muzyka, pokaz zumby, kącik zabawy dla dzieci i smaczny catering.

Skąd w ogóle pomysł na takie mistrzostwa? Pod koniec 1800 roku w fińskich lasach grasowała banda Herkko Rosvo-Ronkainena specjalizująca się w „kradzieżach” żon. Porywali białogłowy z pobliskich wiosek zarzucając je na barana i wynosząc biegiem do pobliskich lasów. Porwaną żonę można było wykupić dużą ilością piwa (minimum tyle piwa ile waży żona). Wynoszenie żon było testem na sprawność nowych członków rekrutowanych do bandy a bardzo często również sposobem na znalezienie żony na całe życie. Do XIX wiecznej tradycji „wykradania żon” nawiązują organizowane w Finlandii w mieście Sonkajarvi „Mistrzostwa Świata w Noszeniu Żon”. Zawody odbywają się od 1992 roku a udział w nim biorą zawodnicy z wielu krajów. „Noszenie żon” to sport bardzo popularny również w Stanach Zjednoczonych Ameryki, Australii, Hongkongu czy Estonii.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+5 #1 m 2014-08-18 07:25
a kontrola antydopingowa była? jak nie to wyniki są obarczone sporą niepewnością !
0 #2 karibu 2014-08-18 18:21
najlepsza fotka "dostawa towaru" :lol:
+2 #3 znaffza 2014-08-18 20:50
Bardzoładna pani na piewszym zdjęciu (na pierwszym planie).
0 #4 misia 2014-08-22 09:14
chwila: nazwa tego czegoś, to zdaje się "mistrzostwa w noszeniu ŻON' a tu wygrywają osoby o dwóch nazwiskach. Swoją drogą żenujące te zawody.
0 #5 olo 2014-08-22 19:06
W Inwałdzie nosili konkubiny.
I będzie OK> :lol:

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.