Pani Maria Torba z Sosnowic w gminie Brzeźnica jest najstarszÄ… mieszkankÄ… powiatu wadowickiego i naleÅ
Drukuj
Pani Maria jest najstarszą mieszkanką powiatu. Obchodziła 106 urodziny!

Pani Maria Torba z Sosnowic w gminie Brzeźnica jest najstarszą mieszkanką powiatu wadowickiego i należy do szacownego grona 50 najstarszych ludzi w kraju: 29 grudnia 2016 roku obchodziła 106. urodziny!

Piękny wiek, piękna historia. Pani Maria Torba z Sosnowic w gminie Brzeźnica jest najstarszą mieszkanką powiatu wadowickiego i należy do szacownego grona 50 najstarszych ludzi w kraju: 29 grudnia 2016 roku obchodziła 106. urodziny!

Z okazji takiego jubileuszu, solenizantkęw dniu urodzin odwiedzili wójt gminy Brzeźnica Bogusław Antos, przewodnicząca Rady Gminy Brzeźnica Jadwiga Kozioł oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Brzeźnicy Jolanta Baca. Nie zabrakło życzeń, kwiatów, gratulacji no i oczywiście wspomnień .

Pani Maria z domu Walo urodziła się 29 grudnia 1910 roku w Sosnowicach i tam mieszka. Chodziła do nowo wybudowanej szkoły, wcześniej nauka odbywała się w izbach, wynajmowanych u gospodarzy, np. u pana Lelka. Z nauczycieli pamięta małżeństwo Ziębów, którzy mieszkali w szkole. Jako młoda dziewczyna chodziła do prac polowych w folwarku w Sosnowicach, prowadzonym przez Brandysa - dziedzica z Wielkich Dróg. W życiu zawodowym pracowała nie tylko na roli, ale także w mieście. Jeszcze będąc panną jako niania opiekowała się dziećmi w Oświęcimiu, pracowała też tam w restauracji. Później po przeszkoleniu przez wiele lat była zatrudniona w szpitalu dla umysłowo chorych w podkrakowskim Kobierzynie. W 1943 r. wyszła za mąż za Ludwika Torbę z Paszkówki. Jako nowożeńcy byli z mężem w tym samym wieku. Wychowali troje dzieci. Mąż zmarł przedwcześnie — opisuje historię mieszkanki Sosnowic Wiesława Jargus na stronie Urzędu gminy Brzeźnica

opisuje historię mieszkanki Sosnowic Wiesława Jargus na stronie Urzędu gminy BrzeźnicaPani Maria nie ma recepty na długowieczność. Jak sama mówi, nie dbała o siebie ze szczególną troską, pytana o dietę, odpowiada, że raczej niedojadała, zawsze najpierw starała się nakarmić rodzinę. Pożywienie było proste, to co dawało gospodarstwo. Przeżyła w rodzinnej wsi dwie wojny światowe, z których ta druga odcisnęła większe piętno. Na front trafił ojciec, a ciężar utrzymania domu i rodziny spoczywał na matce. Była bieda, a rolnicy musieli oddawać Niemcom przymusowe dostawy: płodów rolnych, zwierzęta gospodarskie, mleko. Na wsi jadano np. zasmażane karpiele, placki z zakwaszanej mąki pieczone na blasze. Pani Maria pamięta też, że Niemcy rozstrzelali dwóch jej sąsiadów Franciszka Brożka i Albina Warmuza - mieszkańców Sosnowic. Ojciec zmarł po wojnie w wieku 42 lat. Dom dla rodziny wybudowała już mama. Pani Maria pamięta, że cegłę robiono na miejscu w Sosnowicach.

Życzymy 200 lat w zdrowiu i pogodzie ducha!




(AS)
(źródło, zdjęcie: Urząd Gminy Brzeźnica)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Kooperatywa spożywcza w Campusie Bemke. Co to takiego?

Kolejny wrak odjechał lawetą z andrychowskiego osiedla

Kolejne integracyjne spotkanie Kolping. Tym razem świąteczne

Wadowicki magistrat ogłosił czwartą edycję konkursu "Serce Roku"

Fontanna na wadowickim rynku po zimowej przerwie już tryska