- Opublikowano: 23 czerwca 2015, 10:20
- Komentarze: 9
Wadowicka Kuchnia św. Brata Alberta obchodziła swoje 25-lecie. Był uroczysty obiad dla podopiecznych a także goście z Urzędu Miejskiego: burmistrz Mateusz Klinowski i jego zastępca Ewa Całus.
W środę (17.06) znajdująca się na osiedlu XX-lecia I Kuchnia św. Brata Alberta obchodziła swoje 25-lecie. Z tej okazji prowadząca kuchnię siostra Antonina zaprosiła jej podopiecznych na uroczysty obiad, w którym udział wzięli także burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski a także wiceburmistrz Ewa Całus. Przynieśli praktyczny prezent: robot kuchenny.
Spotkanie przy posiłku było dobrym momentem, aby porozmawiać o radościach, ale także problemach, z jakimi borykają się pracujące w kuchni osoby. Warto przypomnieć, że każdego dnia z pomocy kuchni korzysta kilkaset osób. Przygotowanie posiłków dla tak licznej grupy to nie lada wyzwanie.
Kuchnia św. Brata Alberta powstała w 1990 roku z inicjatywy siostry Gemmy, która swoim pomysłem podzieliła się wtedy z ówczesny proboszcz parafii Ofiarowania Najświętszej Marii Panny ks. Kazimierzem Suderem a także z będącym wtedy naczelnikiem miasta Marianem Skrzypczakiem. Pomysł trafił na podatny grunt: do dyspozycji Komitetu Utworzenia Kuchni dla Ubogich został oddany lokal w bloku na osiedlu XX-lecia, w którym wtedy mieścił się bar.
Uroczyste poświęcenie i otwarcie kuchni odbyło się 17 maja 1990 roku. Jak bardzo potrzebna była taka inicjatywa niech świadczą liczby: w pierwszym tygodniu działalności zgłosiło się 30 chętnych do korzystania z jej pomocy, po tygodniu było ich już grubo ponad setka. Z pomocy placówki do dziś korzystają ludzie ubodzy, ci którym z różnych powodów nie powiodło się w życiu.
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/5748-25-lat-kuchni-brata-alberta-w-wadowicach#sigFreeIdfaf5e0a35f
(AS)
(zdjęcia: Urząd Miejski w Wadowicach)
Komentarze
Fota na fejsa musi być, bo klakierzy się nudzą.
Szkoda słów.