- Opublikowano: 22 sierpnia 2023, 15:15
- Komentarze: 11
Nadzór budowlany zadecydował, aby ze względu na stan kamienicy przy ulicy Mickiewicza w Wadowicach coraz bardziej zagrażający życiu i zdrowiu przechodniów, odgrodzić pieszych od niebezpiecznej części chodnika, na której mogą spaść im na głowę odpadające od budynku elementy.
W grudniu 2018 roku ze względu na zły stan techniczny kamienicy przy ulicy Mickiewicza w Wadowicach zainteresował się nadzór budowlany, bo z zaniedbanej elewacji odpadały całe kawałki gzymsu czy tynku. Nie dokonano jednak remontu, ale zabezpieczono chodnik dwoma rzędami wsporników na których zamontowano siatkę. Nikomu na szczęście nic się nie stało a przechodnie odetchnęli.
Minęło kilka lat i niestety od wielu miesięcy sytuacja powtarza się. Kamienica, w której swego czasu znajdował się m.in. lubiany przez wadowiczan sklep z rowerami i serwis, biuro poselskie posła Józefa Brynkusa (Kukiz '15) a także mityczne Muzeum Tradycji Niepodległościowej Ziemi Wadowickiej, o którym wielu słyszało a mało kto go widział jest w coraz gorszym stanie. Dumny napis "Precz z polityką lewicy i IWW" kompletnie już wyblakł a część elewacji w zasadzie trzyma się jeszcze dzięki niemu i drugiemu banerowi.
Niestety już jakiś czas temu, pod wpływem ciężkich oderwanych elementów, metalowe wsporniki uległy wygięciu a siatka uległa zniszczeniu. Nic już nie zabezpieczało przechodniów a także stojących tutaj samochodów i wielu mieszkańców obawiało się o swoje życie i zdrowie.
W ubiegłym tygodniu nadzór budowlany zadecydował, aby ze względów bezpieczeństwa pieszych, odgrodzić część chodnika na którą mogą spaść odpadające z walącego się budynku elementy. Za stan budynku i bezpieczeństwo pod nim odpowiada właściciel. Nie każdy z nich ma niestety środki aby to zrobić. Wygląda na to, że tak właśnie jest w tym przypadku...
(MG)