- Opublikowano: 05 października 2017, 16:55
- Komentarze: 0
Zadbany i sprawny bocian nie odleciał z resztą swoich kolegów i koleżanek do ciepłych krajów. Od kilku dni majestatycznie lata i spaceruje po Choczeńskich polach. Zostanie na zimę?
Taka ciekawostka. Jak informuje nas Alfred Karelus, który podesłał nam również zdjęcie, od kilku dni na polach w Choczni na Osiedlu Patria można spotkać... bociana. Mimo, ze jest już październik i jego koledzy i koleżanki polecieli już do Afryki, on (albo ona...) od kilku dni majestatycznie lata i spaceruje po pobliskich polach.
W powiecie wadowickim takie historie powtarzają się co jakiś czas. Tyle, że np. bocian, który w ubiegłym roku został na zimę w Wadowicach a także ptak, który dwa lata temu przezimował w Dąbrówce, to były osobniki chore, zaniedbane i prawdopodobnie po złamaniach. Bociek z Choczni to okaz zdrowia: jest czysty, najprawdopodobniej zdrowy i cieszy się październikową pogodą. Co będzie, jak spadnie śnieg?
Jak dowiedzieliśmy się ze strony bocianopedia.pl, będącą prawdziwą skarbnicą wiedzy o tych stworzeniach, bocianom, które zostały na zimę w Polsce, nie przeszkadza niska temperatura, bo są na nią odporne. Problem pojawia się, kiedy spada śnieg, bo wówczas zamarznięta i pokryta białym puchem ziemia uniemożliwia im żerowanie. Stąd właśnie emigrują w tą porę roku do ciepłych krajów, gdzie mają pod dostatkiem pokarmu. Wracają, kiedy tam zaczyna panować susza, aby w naszym kraju na wiosnę zająć się powiększaniem rodziny.
Stąd, jeśli zimujący w Polsce ptak jest zdrowy, człowiek może go od czasu do czasu dokarmić surowymi kawałkami mięsa. I tyle. W przypadku chorych osobników trzeba powiadomić urząd gminy, lub weterynarza albo ornitologa, którzy im pomogą, bo w takim stanie nie mają szans przetrwać zimy.
(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Alfred Karelus)
