- Opublikowano: 07 kwietnia 2017, 12:35
- Komentarze: 18
Sąd Okręgowy w Krakowie uchylił wyrok uniewinniający Józefa Cholewkę, oskarżonego o groźby karalne pod adresem radnego Mateusza Klinowskiego. Chodzi o słynną sprawę na sesji w remizie w Choczni w 2013 roku.
W środę (5.04) Sąd Okręgowy w Krakowie uchylił wyrok uniewinniający byłego przewodniczącego Rady Miejskiej Józefa Cholewkę od zarzutu gróźb karalnych skierowanych pod adresem radnego Mateusza Klinowskiego. Sąd uznał, że wyrok uniewinniający jest błędny, został on uchylony a postępowanie będzie toczyć się od nowa w Sądzie Rejonowym w Wadowicach. Uzasadnił, że decyzja sądu w Wadowicach była całkowicie chybioną i próbą przyznania immunitetu lokalnemu politykowi.
Przypomnijmy, że 30 listopada ubiegłego roku Sąd Rejonowym w Wadowicach po ponad półtora roku toczącej się sprawie uniewinnił przewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach Józefa Cholewkę. Prokuratura zarzucała mu groźby karalne pod adresem jeszcze wtedy radnego Mateusza Klinowskiego, które padły tuż po zakończeniu sesji Rady Miejskiej 30 kwietnia 2013 roku.
Sesja miała miejsce w remizie OSP Chocznia, a jej komendant i sołtys wsi w jednym miał według Klinowskiego "uderzyć go brzuchem" i grozić mu pięścią w czasie obrad a po ich zakończeniu powiedzieć "Następnym razem dostaniesz w ryło tak, że ci spadnie ta główka. Mówię ci szczerze. (...). Jeszcze raz mi włączysz syrenę w remizie". Wypowiedź ta została zarejestrowana przez kamery Inicjatywy Wolne Wadowice, która nagrywały obrady.
Jako uzasadnienie sędzia Robert Leśniak m.in. powołał się na opinię biegłego psychologa, w którego ocenie nie było zagrożenia wykonania tego typu groźby. Według sędziego dysproporcja warunków fizycznych, wieku, pomiędzy Klinowskim a grożącym nie stwarzała możliwości realizacji znamion takiego przestępstwa, chociaż słowa jakie padły między radnymi i w takim miejscu nie powinny paść.
Wyrok był nieprawomocny, obu stronom przysługiwała dwutygodniowa apelacja, z której skorzystał były radny a obecnie burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, który zaraz po zajściu przez rok nie był w stanie zmusić prokuratury do postawienia Józefowi Cholewce aktu oskarżenia. Wadowicka policja wyłączyła się w ogóle ze sprawy, a prokurator rejonowy (wtedy Jerzy Utrata) twierdził, że wypowiedź wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej była "zwrotem idiomatycznym, którego faktyczne znaczenie nie pokrywa się w dosłownym znaczeniem, co oznacza, iż nie było uzasadnionej obawy obiektywnie, oceniając, spełnienia groźby", bo wiceprzewodniczącemu Józefowi Cholewce nie przyszły do głowy inne środki ekspresji wobec radnego.
Klinowski zaskarżył decyzję do sądu, zarzucając prokuraturze próbę tuszowania postępowania lokalnego polityka i stronniczość. Wskazał również, że Józef Cholewka naruszył jego nietykalność cielesną w czasie obrad, a także zamachiwał się na niego pięścią. W listopadzie 2015 roku sąd przyznał rację Klinowskiemu, uchylając decyzję prokuratury i nakazując dalsze prowadzenie postępowania.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
W ryło dostał od Eli haha
Świadomość sędziowska bliska PiS to raczej poziom rejonowy. Zgaduję że sąd okręgowy raczej napiętnował to co czeka nas po wprowadzeniu przez PiS reformy niszczącej niezależność sądownictwa.
Nie znam pojęcia niezależność sądownictwa i odczytuję je raczej jako propagandowy bełkot. Sądy na całym świecie są zależne, finansowo od władzy wykonawczej, a merytorycznie od prawodawcy czyli w dzisiejszych demokracjach od parlamentów. Niezależność i niezawisłość może dotyczyć tylko i wyłącznie sędziów jako osób orzekających. W III RP jej kadra sędziowska jest samo replikującym się klanem, oderwanym od społeczeństwa i zorientowanym na osobiste korzyści, głównie finansowe, innych wyższych potrzeb raczej nie przejawiają, ponieważ ogranicza ich własny poziom intelektualny spowodowany chowem wsobnym. PiS w przestrzeni werbalnej perfekcyjnie diagnozuje powyższe problemy, a czy będzie je wstanie skutecznie leczyć, czy też tylko przechwycić na swoją stronę, zobaczmy. Na razie jeszcze jest nadzieja, iż Kaczyński działa w interesie społeczeństwa, a nie własnym.
Jasne. Bij brawo Klinowskiemu. I pomyśleć, że przeszkadza mu Ola z telefonem, a on syrena to niby co ? Ciekawe jaka byłaby jego reakcja, gdyby p.Łaski zachowywała sie w ten sposób na sesjach. Wielka szkoda ze wtedy p. Filipiak nie była z ochroną w postaci straży miejskiej. No i....nikt panu radnemu nie wyrwał telefonu, mimo że zakłóca ifilmowal, szkodnik.
Łaski to nie jest opozycja tylko zwykły szkodni i to chamski agresywny szkodnik, ale jaka opozycja taka i gwiazda opozycji. Łaska całą sobą wyje do Klinowskiego niczym z zespołu Rezerwat Zaopiekuj się mną ;) zakochała się i tu jest pies pogrzebany, a że baba lustra nie ma to i jest jak jest.
W moim wpisie oceniam Klinowskiego jako zwykłego mieszkańca, który starł się z przedstawiciele m establishmentu wadowickiej władzy. Oczywiście dostrzegam utylitarny charakter tego starcia, ale tu idzie nie o intencje Klinowskiego, tylko o uniewinnienie lokalnego przedstawiciela władzy, a szczególnie mocno naciągane uzasadnienie tej decyzji. Na zasadzie symetrii z całego serca życzę Oli, aby również ścierając się z lokalnym kacykiem, była wstanie osiągnąć tożsamy wynik. Tu chodzi o władzę sądzenia polskich sędziów, a nie o jakiekolwiek personalia.
A to przepraszam najmocniej. W tym przypadku masz całkowitą rację. Miłego weekendu !
W życiu nie zachowywałam się jak on. Nie to wychowanie, nie ten poziom.
Prowokacja Cholewki zamieniona na personalną potyczkę między dwoma mężczyznami, tylko czy MK to facet?, w porównaniu do szczucia na mnie dwóch bezmózgich strażników miejskich jest nieporozumieniem.
Rękoczyny tych ludzi z polecenia przewodniczącyc h zebrań wiejskich, radnej Potocznej, Malika, asystentki Klinowskiego - brak słów...
Klinowski dostał ode mnie w twarz bo mną szarpał. W przeciwnym razie w ogóle bym go nie tknęła (nawet kijem).
No i kradzież telefonu na oczach wielu świadków, którzy później składali fałszywe zeznania.
Brak porównania z tym co było w 2013 roku.
Poziom Klinowskiego to ZERO a nawet mniej.
Co chciałby udowodnić?
Że jest zwykłym awanturnikiem?
Zaśmiecaj sobie arogantko sokół na odlocie inny portal, nie rób tutaj ścieku. Ty o wychowaniu? Przecież ty nie masz za grosz kultury, a takt to dla ciebie obce słowo. Żałosna kreatura z ciebie i tyle.
Powiedział "wyrazisty Apollo śledczy" z Jezuickiej :D