- Opublikowano: 22 marca 2017, 14:45
- Komentarze: 17
Do wadowickiego sądu trafił akt oskarżenia Elżbiety Ł., która w grudniu ubiegłego roku spoliczkowała w Urzędzie Miejskim w Wadowicach burmistrza Mateusza Klinowskiego. Wadowiczance grozi kara nawet do 3 lat więzienia.
Jak poinformowało Radio Kraków, Prokuratura Rejonowa w Wadowicach skierowała do sądu akt oskarżenia Elżbiety Ł., która spoliczkowała burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego w związku z artykułem 222 kodeksu karnego (naruszenie nietykalność cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych). To tylko jeden z kilku zarzutów postawionych kobiecie. Jak poinformował radio prokurator rejonowy Sebastian Kiciński, Elżbieta Ł. składając podczas śledztwa wyjaśnienia, częściowo przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i opisała swoje motywacje.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 12 grudnia w Urzędzie Miejskim, podczas połączonych komisji Rady Miejskiej w Wadowicach na której radni zajmowali się przygotowaniem uchwały budżetowej. W sekretariacie magistratu podczas nagrywania telefonem przez Elżbietę Ł., burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, gdy ten nie zgodził się na nagrywanie, doszło między nimi do przepychanek. Podczas nich włodarz, jak sam mówi i co potwierdzają świadkowie, został kilkukrotnie spoliczkowany przez opozycjonistkę. Sama podejrzana twierdzi, że to Klinowski pierwszy naruszył jej nietykalność, wyrywając jej telefon, za co został kilkukrotnie uderzony w twarz. W trakcie zajścia jeden z radnych zabrał jej telefon, w którym podobno całe zdarzenie zostało zarejestrowane.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze mieli problem z wyprowadzeniem "Oli", bo ta uparcie chciała powrócić na salę na komisję a także odzyskać telefon, nie widząc problemu w swoim zachowaniu i pytając o podstawę prawną takich działań. Po kilkukrotnym uprzedzeniu przez mundurowych, że w przypadku oporu będą musieli użyć siły, Elżbieta Ł. została zakuta w kajdanki i wyprowadzona z magistratu. Podejrzana została w tym samym dniu zatrzymana, przesłuchana i zwolniona po 6 godzinach do domu. Przesłuchano także świadków.
Elżbieta Ł. od kilku miesięcy stoi w opozycji do włodarza Wadowic. Znana jest z sieci głównie z publikowania pod pseudonimem "Ola" sporej ilości czasem chyba nie za bardzo przemyślanych komentarzy, prób prowadzenia politycznego bloga, obklejania Wadowic karteczkami czy ostatnio nagrywaniem urzędników magistratu i zebrań wiejskich (z których kilkukrotnie była wyprowadzana z powodu zakłóceń porządku) i publikacją swoich chaotycznych filmów na platformie YouTube.
Wadowiczance grozi nawet 3 lata pozbawienia wolności.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Monika Frenkiel pełnomocniczką wojewody małopolskiego do spraw równego traktowania
Krasa i Kaliński zaprezentowali swoje spoty wyborcze. Jak oceniacie?
Komentarze
A żeby nie znikło, to sobie zrobię screena.
Powiedział nienawistny szeryf z Jezuickiej :lol:
Grzyb nikogo nie pobił, sikira była zmyślona, natomiast tu babsztyl faktycznie pobił urzędnika.Kobie ta jest bardzo agresywna i kłamliwa. Ona to nie opozycja, a zwykła awanturnica i mitomanka.
Głupota zaczęła chodzić parami bo w kupie ;-) zawsze rażniej