- Opublikowano: 12 grudnia 2016, 11:40
- Komentarze: 63
Elżbieta Ł., podpisująca się w sieci jako "Ola" została zatrzymana przez policję, po tym jak spoliczkowała w sekretariacie burmistrza Mateusza Klinowskiego. Sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie.
Niektórzy prorokowali, że to się tak skończy. Wadowiczance Elżbiecie Ł., która od kilku miesięcy stoi w opozycji do włodarza Wadowic, znanej z sieci głównie z publikowania pod pseudonimem "Ola" sporej ilości czasem chyba nie za bardzo przemyślanych komentarzy, prób prowadzenia politycznego bloga, obklejania Wadowic karteczkami czy ostatnio podawaniem się za dziennikarza i nagrywania urzędników magistratu, chyba nieco puściły nerwy.
W poniedziałek (12.12) w trakcie połączonych komisje Rady Miejskiej na której radni zajmowali się przygotowaniem uchwały budżetowej, w sekretariacie magistratu podczas nagrywania telefonem przez "Olę" burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, gdy ten nie zgodził się na nagrywanie, doszło między nimi do przepychanek. Podczas nich włodarz został, jak sam mówi i co potwierdzają świadkowie, został kilkukrotnie spoliczkowany przez opozycjonistkę. W trakcie zajścia jeden z radnych zabrał jej telefon, w którym podobno całe zajście zostało zarejestrowane.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze mieli problem z wyprowadzeniem "Oli", bo ta uparcie chciała powrócić na salę na komisję a także odzyskać telefon, nie widząc problemu w swoim zachowaniu i pytając o podstawę prawną takich działań. Po kilkukrotnym uprzedzeniu przez mundurowych, że w przypadku oporu będą musieli użyć siły, Elżbieta Ł. została zakuta w kajdanki i wyprowadzona z magistratu.
Jak mówi nam burmistrz Klinowski, sprawa prawdopodobnie skończy się w sądzie.Policja zatrzymała kobietę w związku z artykułem 222 kodeksu karnego "kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3".
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
Grzecznie poprosili raz, drugi - nie pomogło to za szmaty i do auta. To jest zachowanie OK.
he he he he he he he he he he he he he.
Bohaterka: hlast hlast
Postać drugoplanowa: Ała KOBIETA MNIE BIJE:(
Fajnych masz kumpli ;-)
"W poniedziałek (12.12) w trakcie połączonych komisje Rady Miejskiej na której radni zajmowali się przygotowaniem uchwały budżetowej, w sekretariacie magistratu podczas nagrywania telefonem przez "Olę" burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, gdy ten nie zgodził się na nagrywanie, doszło między nimi do przepychanek, podczas których włodarz został, jak sam mówi i co potwierdzają świadkowie, kilkukrotnie spoliczkowany przez opozycjonistkę. W trakcie przepychanek jeden z radnych zabrał jej telefon, w którym podobno całe zajście zostało zarejestrowane. "
He he he, wtedy by go zatłukła na amen :D
Myślę ze teraz pozbedziemy się jego raz na zawsze.
dokładnie ujęte.
Lecz sie kobieto!!!!!
Policja źle się zachowała? Od kiedy wolno bic drugiego człowieka. Stawiała opór przy zatrzymaniu, została uprzedzona o uzyciu środków przymusu bezpośredniego, nie posłuchała i miała za swoje. I TAK POWINNO BYĆ, WŁAŚNIE TAKIEJ POLICJI I TAKIEJ POLSKI CHCEMY!!!
Zmienisz zdanie jak dostaniesz od niej na odlew, e.łaska jest niebezpieczna to nie pierwszy wybryk
W magistracie jakiś brodaty gość wyrywa ludziom z ręki telefony.
Pasjonat telefonizacji czy co?
A może lubi ogladać nowe modele srajfonów?? Może ktoś wie?
leczenie raczej wskazane dla ciebie. Gdzie ty widzisz jakiś opór? Spokojnie rozmawiającej kobiecie zostały wykręcone ręce, a jej opór wynikał z tego, że chciała zabrać okrycie wierzchnie - temperatura na zewnątrz ok 0 stopni, a oni wywlekli ja w bluzce koszulowej - wzorce niczym z gestapo. Gratulacje dla policji.
Nie że pecha mają, tylko dostali to, na co zapracowali sobie sami. Gdzie jest rzecznik praw obywatela ? Powinien już wczoraj zawiadomić prokuraturę o bezzasadnym użyciu siły wobec tej kobiety, w dodatku za przyzwoleniem burmistrza !
https://www.youtube.com/watch?v=Ww1fR5OeWZo
"A nalezy sie nie poiclzowaknie a wpiedorl !!!
A poilcja zahowcanie gosrze jka "gestapo" sotp --FOLDOYCZER !! -gosrzy byl od niemca!!
Gdzie film z obrad rady ?? z 12.12.
Radenmu tze sei nalzey wpiderol!!
Z relacji medialnych wynika iż to burmistrz naruszył nietykalność kobiety szarpiąc ja i zabierając telefon którym nagrywała urzędników i radnych, robiącej to samo co i ona za kadencji Filipiakowej. Naturalną sprawą jest tu obrona konieczna przez agresorem ze strony tej kobiety i to że dostał z liścia.
Wzywając policje burmistrz nadużył władzy w stosunku do swojego wcześniejszego zachowania wobec tej kobiety i wprowadził w błąd organy ścigania.
Jak widać na nagraniu policja ewidentnie przekracza swoje uprawnienia, bowiem powinna spisać dane osobowe sprawcy zajścia (Klinowskiego) i uczestnika (kobiety), przeprowadzić wywiad i ustalić świadków i wrócić do "budy" celem podjęcia dalszych czynności.
Na filmie widać iż kobieta nie jest agresywna, grzecznie acz stanowczo rozmawia z chłopcami, wskazuje gdzie ma dokumenty i rzeczy osobiste. Chłopcy mają problem ze zrozumieniem tego co do nich mów, nie wiedza jak wybrnąć inteligentnie z sytuacji którą kontroluje Klinowski (prowokator) i ku jego ucieszcie skuwają w miejscu publicznym poszkodowaną i siłą wyrzucają z urzędu.
Logiczna ocena przedstawionej przez media sytuacji wskazuje iż mądry prokurator i sędzia nic kobiecie nie zrobią. Bać się powinien Klinowski i chłopcy z policji. Prokurator winien się nimi zając z urzędu.
1a. Nazwa „Policja” przysługuje wyłącznie formacji, o której mowa w ust. 1.
2. Do podstawowych zadań Policji należą:
1) ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra;
Na jakiej podstawie załozyli że ola jest winna okreslonego czynu a nie burmistrz?
Z tego wychodzi ze kobiete uznali winną z wypowiedzi klinowskiego.Ja k Policjant może okreslic czyjąs wine jak nie umie podac podstawy prawnej ?
Czy osoby które dochodzą swoich praw nazywa się wariatami ? a dopiero jak sady uznają racje to zmienia sie o nich zdanie ? Marcin na proste pytanie napisane wczesniej nie raczy odpowiedzieć ? Czy straznik miejski zwracajacy się na sesji do mieszkanca nie umie sie przedstawić i podac podstawe prawną .czy w tym chaosie nikt logicznie nie myśli?
To prosty komunikat dla zwolenników błądzącego Klinowskiego.
Nie głosowałem na niego bo uważałem że nie dojrzał do sprawowania władzy. I nie myliłem się 8).
Chłopiec stacza się z równi pochyłej i traci zaufanie tych którzy w niego uwierzyli.
A każdym miesiącem będzie już tylko bardziej spanikowany i tym samym popełni niejedna gafę.
Dziwnym trafem na wczoraj policji znalazł się kocicho z naszą niewidoczną posłanką. laska działa dla "dobrej zmiany"
To aż trzeba się domyślać?
Wszystko jest jasne od roku.
ROZMOWA Z BURACTWEM NIE MA SENSU NO CHYBA ŻE MA SIĘ DO CZYNIENIA Z CHORYMI
Klinowski, za którym nie przepadam i w ogóle to nie moja polityczna bajka, ale jest burmistrzem, wobec którego naruszono prawo (spoliczkowano go), powinien sądownie kazać przebadać przez specjalistę: jest normalna - dorypać karę, zakaz zbliżania się i będzie po problemie. Jest chora? To leczyć i izolować od ludzi. I tyle. Nie może być tak, że uzbrojony w komórkę czub paraliżuje pracę urzędników, Rady Miejskiej czy sekretariatu bo jej się w główce coś pomieszało.
A kto to jest Filipiakowa i Kotarba? PiS, PO, czy co? Bo już mi się mieni przed oczami ta ciągła zmiana barw. Kto tu kogo ma pod sobą? Może ktoś wie?