Radni Rady Miejskiej w Wadowicach po raz kolejny praktycznie jednogłośnie zadecydowali o tym, aby z pun
Drukuj
Sprzedaż udziałów w Eko znowu przesunięta w czasie

Radni Rady Miejskiej w Wadowicach po raz kolejny praktycznie jednogłośnie zadecydowali o tym, aby z punktów obrad sesji wycofać  uchwałę w sprawie sprzedaży udziałów gminy Wadowice w Przedsiębiorstwie Komunalnym Eko Sp. z o.o.

W środę (23.11) na sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radni mieli zadecydować o sprzedaży udziałów gminy Wadowice w Przedsiębiorstwie Komunalnym Eko Sp. z o.o. Z taką propozycją wystąpił niedawno burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, który wystąpił do radnych z projektem uchwały wystąpienia gminy Wadowice ze spółki i sprzedaż 49% udziałów gminy o łącznej wartości 5 mln 790 tys. złotych. Przypomnijmy, że resztę, 51% udziałów, posiada spółka Empol z Tylmanowej.

Na początku obrad przewodniczący rady Robert Malik zarządził jednak głosowanie, z wnioskiem o to, aby po raz kolejny z obrad wycofać punkt dotyczący sprzedaży udziałów  choczeńskiego wysypiska. Z 20 obecnych na sesji radnych, 19 było za, 1 radny przeciw. Jak argumentowali to radny  Andrzej Strzeżoń oraz przewodniczący Malik, "toczą się rozmowy ze spółką" oraz, że "radni nie są zdecydowani".

Przypomnijmy, że w marcu zwołano posiedzenie komisji inicjatyw gospodarczych i rewizyjnej, aby zająć się wnioskiem spółki Empol o dokapitalizowanie przez gminę wysypiska odpadów w Choczni kwotą 4 milionów złotych. Drugie 4 miliony dołożyłaby spółka. Jak czytaliśmy w projekcie uchwały, gmina Wadowice, z uwagi na ograniczone zasoby, nie planuje inwestycji w rozwój przedsiębiorstwa a którego "rozwojem żywotnie zainteresowany jest wspólnik" stąd według burmistrza zasadne wydaje się zbycie posiadanych udziałów i wykorzystanie kapitału na bieżące cele inwestycyjne gminy.

Zobacz: Co dalej z wysypiskiem w Choczni?

Gmina już jest jedynie udziałowcem mniejszościowym, spółkę sprzedała w ręce prywatne Ewa Filipiak. Mniejszościowy udział nie przynosi gminie zysków. Jednocześnie spółka potrzebuje inwestycji. Sprzedaż udziałów pozwoli nam racjonalnie wykorzystać majątek mieszkańców na gminne inwestycje, a właścicielowi spółki pozyskać potrzebne wysypisku finansowanie. Inaczej składowisko zostanie zamknięte — komentował nam niedawno sprawę sprzedaży burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Sprawa sprzedaży udziałów gminy Wadowice poruszyła mieszkańców miasta i okolic, którzy obawiają się w związku z tym podwyżek opłat za odbiór odpadów. Wadowicki poseł Józef Brynkus z Kukiz'15 złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie planowanej transakcji gminy z Empolem i zamiaru sprzedaży udziałów w wysypisku celem wyjaśnienia, czy burmistrz Klinowski prowadzi działalność zgodnie z przepisami prawa i nie naraża mienia miasta na niegospodarności. Parlamentarzysta uzasadnia, że obszar 12 hektarów należący do spółki Eko wyceniono na 650 tysięcy złotych a wart jest kilkanaście milionów złotych a burmistrz (nieobecny na środowej (23.11) sesji)– wielokrotnie pytany także przez inne osoby – nie udzielił odpowiedzi na żadne z powyższych wątpliwości ani radnym, ani innym podmiotom występującym w interesie publicznym.


 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych