Henryk Odrozek, będący w poprzedniej kadencji razem z Mateuszem Klinowskim w opozycji do burmistrz Ewy
Drukuj
Henryk Odrozek krytycznie ocenia ostatnie zmiany w Radzie Miejskiej

Henryk Odrozek, będący w poprzedniej kadencji razem z Mateuszem Klinowskim w opozycji do burmistrz Ewy Filipiak, nie zostawia suchej nitki na ostatnich zmianach w Radzie Miejskiej, kiedy to obecny burmistrz uzyskał w niej większość.

Henryk Odrozek, były radny Rady Miejskiej w Wadowicach w latach 1998-2002 oraz 2010-2014, któremu w ostatnich wyborach samorządowych nie udało si uzyskać jednak mandatu od dawna nie udzielał się politycznie. Jego blog, na którym komentował bieżące sprawy miasta a także sytuację polityczną od dawna nie był aktualizowany. Jednak sytuacja po ostatniej sesji Rady Miejskiej, kiedy to jego polityczni koledzy z komitetu Nowoczesny Samorząd, czyli Robert Malik (został przewodniczącym rady) i Tomasz Bąk (został wiceprzewodniczącym) jawnie poparli obecnego burmistrza Mateusza Klinowskiego, spowodowała, że  zareagował mocnym wpisem.

Że co? Że to „powtórka z rozrywki”? No cóż, widocznie taka jest „malutkich” radnych natura, że jedni są bez kręgosłupa, inni bez właściwości i płci, jeszcze inni mają „bankomat” zamiast sumienia, a pozostali coś tak służalczo – konformistycznego w naturze, że podporządkują się każdej władzy. Nie chce się na te wyprane z własnych myśli, zastraszone lub „zakupione ” facjaty patrzeć, a Wielki Manipulator zaciera ręce i pewnie w duchu mówi: „A nie mówiłem?” — komentuje Odrozek we wpisie "Złudzenia się skończyły" na swoim blogu.

Polonista i były radny porównuje rządy obecnego burmistrza Mateusza Klinowskiego do poprzedniej burmistrz Ewy Filipiak. Według niego są bardzo podobne.

Przebieg wydarzeń ukoronowany 10 października 2016r. sesją nadzwyczajną nie pozostawia złudzeń: samodzielność Rady Miejskiej ostatecznie się w dniu dzisiejszym zakończyła, „łupy” podzielone, stanowiska rozdane, „dobra”, „dojna” zmiana ostatecznie przeprowadzona, widmo „Filipiakowej 2.0″ przejęło pełną władzę i zacznie realizować swój, podporządkowany własnym interesom, plan bez przeszkód, a nawet z „niewielką pomocą”, no może nie „przyjaciół”, jak w piosence „The Beatles”, ale wiernych, biernych, bezkrytycznie podporządkowanych albo „nasyconych” stanowiskami, synekurami, funkcjami — pisze rozgoryczony radny.

Zawiedziony Odrozek, który ponad dwa lata temu ramię w ramię działał w Klinowskim a także razem z Pawłem Janasem (stojącym dziś w opozycji do aktualnego włodarza Wadowic) krytykowali Filipiakową ze smutkiem ocenia to co się dzieje w gminie i nie ma złudzeń, że Klinowski ma problem z realizacją swojego wyborczego programu.

No i pewnie teraz już nie doczekamy się otwartych spotkań z mieszkańcami, inicjatywy uchwałodawczej dla nich czy prawa do zabieraniu głosu na sesjach jak to jest np. w sąsiadującej z nami Kalwarii — kończy swój wpis Odrozek.

Cały wpis do przeczytania TUTAJ.

(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W niedzielę wyborcza dogrywka w Andrychowie, Kalwarii i Spytkowicach

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów