Przez trzy tygodnie, mimo kilku prób doręczeń, nikt nie był w stanie odebrać listu skierowanego do b
Drukuj
Czy ktoś pracuje w biurze posłanki Ewy Filipiak?

Przez trzy tygodnie, mimo kilku prób doręczeń, nikt nie był w stanie odebrać listu skierowanego do biura poselskiego posłanki Ewy Filipiak (PiS). Czy tam ktoś w ogóle pracuje?

Jak już informowaliśmy, niedawno powstała Rada Seniorów Miasta w Wadowicach, zaniepokojona  plotkami związanymi z możliwością likwidacji również Oddziału Geriatrycznego ZZOZ w Wadowicach, zwróciła się do polityków z prośbą o interwencję w tej sprawie. Pisma w tej sprawie zostały wysłane do dyrekcji ZZOZ w Wadowicach, starosty wadowickiego Bartosza Kalińskiego, posłów  Ewy Filipiak i Józefa Brynkusa, Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej Konstantego Radziwiłła a także do przewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach Roberta Malika.

Większość z nich odpisała. Co ciekawe, przez trzy tygodnie nie zrobiła tego jednak posłanka i była burmistrz Wadowic Ewa Filipiak (PiS). Pismo w tej sprawie zostało wysłane na adres jej biura poselskiego przy ulicy Lwowskiej 79. Goniec Urzędu Miejskiego w Wadowicach próbował dostarczyć je 3 razy: 4, 5 i 12 września. Bezskutecznie, nikogo nie zastano w biurze. To samo próbował 20 września listonosz Poczty Polskiej, zostawiając awizo. Również bezskutecznie: list wrócił do nadawcy z adnotacją, że adresat nie odebrał go w ciągu 7 dni.

Pani poseł Ewa Filipiak chyba nie za bardzo interesuje się sprawami mieszkańców, skoro przez prawie miesiąc nie jest w stanie nawet odebrać prostej korespondencji. Czasu nie ma chyba również jej asystent i "kanclerz" Stanisław Kotarba, którego obowiązkiem jest przebywanie w biurze poselskim. Nie jest problemem za to pokazywanie się w świetle fleszów aparatów i kamer podczas uroczystości pod pomnikami i w kościele — mówi nam Janina Kamińska, przewodnicząca Rady Seniorów w Wadowicach, która próbowała przekazać pismo posłance.

Przypomnijmy, że każdy z naszych parlamentarzystów pobiera miesięcznie z publicznych pieniędzy 12 150 złotych na działalność swoich biur poselskich. W biurze posłanki pracuje były rzecznik magistratu a aktualnie jej asystent Stanisław Kotarba a także podobno asystent społeczny i były radny Krzysztof Salachna. Jak widać, razem z posłanką mają chyba sporo pracy w terenie, skoro ciężko ich zastać...

No cóż, politycy zazwyczaj przypominają sobie o mieszańcach kilka tygodni przez kolejnymi wyborami. Warto o tym pamiętać...

Przy okazji: podziw zarówno w naszej redakcji, jak i zaprzyjaźnionych administratorów sieci wzbudził zestaw routerów zainstalowanych fachowo na korytarzu w budynku, obok wejść do biura poselskiego posłanki i sąsiadującego obok regionalnego oddziału biura Solidarności...

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W niedzielę wyborcza dogrywka w Andrychowie, Kalwarii i Spytkowicach

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów