- Opublikowano: 18 września 2017, 16:30
- Komentarze: 11
Jak poinformowało Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, są pieniądze na "prace przygotowawcze" związane z Beskidzką Drogą Integracyjną. Mają one potrwać do końca 2018 roku.
Jak poinformowało w poniedziałek (18.09) Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, zatwierdzono do realizacji 14 Programów Inwestycji dla zadań drogowych, których łączny koszt to ponad 600 mln zł. Są to zadania związane z prowadzeniem prac przygotowawczych do budowy drogi ekspresowej, rozbudową istniejących odcinków dróg krajowych wraz z dostosowaniem ich nośności do ruchu ciężkiego o nacisku 11,5 t/oś oraz poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego. Będą one realizowane w województwach lubelskim, dolnośląskim, lubuskim, małopolskim i śląskim, mazowieckim, świętokrzyskim, łódzkim i pomorskim. W naszym regionie dotyczy to "budowy drogi ekspresowej S52 na odcinku Bielsko Biała - Głogoczów (etap I) proces przygotowawczy, zobowiązania podjęte (aneks)".
Celem inwestycji jest budowa nowej drogi dwujezdniowej o wysokich parametrach technicznych, odciążających istniejący ciąg obecnej drogi krajowej nr 52 w celu usprawnienia ruchu, poprawienia płynności ruchu, zwiększenia bezpieczeństwa oraz odciążenia miejscowości leżących przy trasie od ruchu tranzytowego. Prace przygotowawcze obejmą między innymi opracowanie materiałów niezbędnych do kontynuacji procedury uprawomocnienia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Prace przygotowawcze prowadzone będą do 2018 roku — czytamy w komunikacie ministerstwa.
Na razie nie wymieniono kwoty, jaka zostanie przeznaczona na "prace przygotowawcze". Przypomnijmy, że Beskidzka Droga Integracyjna to w planach licząca 61 km trasa łącząca Bielsko-Białą przez Kozy, Kęty, Porąbkę, Wieprz, Andrychów, Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską z Głogoczowem, która ma zastąpić obecną drogę krajową nr 52. Połączenia BDI z istniejącym już układem dróg odbywać się ma przez bezkolizyjne węzły drogowe. Według szacunków, koszt jej powstania to około 4 mld zł.
We wrześniu ubiegłego roku inwestycja uzyskała decyzję środowiskową dla jej przebiegu. Została ona zaskarżona przez burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, który w dalszym ciągu (mimo wybrania przez GDDKiA południowego wariantu) optuje za według niego dużo bardziej korzystnym dla gminy Wadowice wariantem północnym. Jak już informowaliśmy, odwołanie miało być rozpatrzone przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska do 31 sierpnia. Tak się jednak nie stało. Wyznaczony został nowy termin - 31 października. Włodarz Wadowic nie ma złudzeń, że decyzja będzie negatywna i obiecuje, że będzie walczył do końca o północny wariant trasy.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata
Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych
To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno
Komentarze
Chyba, żeby go wybrać jeszcze raz, to opóźnienie sięgnie 6 lat.
Wariant południowy nie jest dobry dla Wadowic bo leci zaraz przy mieście tj, Znika znaczna część Zawala, i następnie leci w bliskiej odległości sadowej, ogrodu Daniela wpadając w Zawadkę.
Te obszary są dużo bardziej cenne turystycznie niż to by pakować tam tak duży ruch. Ten obszar jest także mocno zamieszkały.
W Wadowicach tylko wariant Północny wchodzi w grę.
Burmistrz realizuje konkretne podejście i trudno mieć do niego pretensje o to że jest konsekwentny. Zresztą nie tylko on w Wadowicach uważa, że puszczenie BDI południowa trasa to strzał w stopę. Żeby Wadowice odzyly potrzeba ogarnac już istniejące drogi w mieście i Gminie. A nie wciskac się w budowę BDI, która może powstanie, może nie, a najwcześniej to za 20 lat.
korzystniejsze dla strony południowej.
za to wymyślony przez Klinowskiego wariant puszczenia BDI śladem obwodnicy jest cacy. Atrakcje turystyczne ogrodu Daniela sa na tyle istotne, że lepiej puścić ruch przez centrum miasta :lol: :lol: :lol:
Wariant północny przechodzi przez Natura2000. Tyle.
Wariant południowy - tereny od dziesiątek lat czekają na zabudowanie drogą.
Cytuję Czeszek:
Które drogi w gminie dokładnie chciałbyś ogarnąć?
Nie da się ogarnąć tranzytu i ruchu na osi Bielsko-Kraków bez BDI.
i obiecuje, że będzie walczył do końca o północny wariant trasy"
Mam nadzieję że w przyszłym roku na jesień nie będzie w Wadowicach już tego "włodarza"
Natura 2000 nie jest jakąś kosmiczną przeszkodą bo to tylko brzmi groźnie, wariant północny jest z dala od Wadowic, południowy praktycznie przechodzi zaraz przy mieście nikt kto zdrowo myśli nie chce mieć takiego tranzytu pod nosem !!!
Wielu ludzi tu piszących niema nawet pojęcia jak te oba warianty przebiegają - tu warto zapoznać się z mapą. Wariant południowy to wnoszenie większej ilości spalin do miasta gdzie już jest problem z powietrzem bez tego.