- Opublikowano: 28 lipca 2012, 16:20
- Komentarze: 5
Młyn Jazz Festiwal 2012 wystartował. Podobnie jak w roku ubiegłym obejmie kilkudniowy cykl koncertów w różnych punktach miasta. Nie zabraknie dobrej muzyki i światowej sławy gwiazd. To prawdziwa uczta dla miłośników dobrego grania.
W piątek (27.07) o godzinie 17:00 od warsztatów muzycznych, prowadzonych przez wykładowców z Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Katowickiej Akademii Muzycznej, rozpoczął się drugi raz z rzędu Młyn Jazz Festiwal. Ten nowatorski na wadowickiej mapie kulturalnej projekt podobnie jak w roku ubiegłym obejmuje kilkudniowy cykl koncertów w różnych punktach miasta. Zaczęło się z grubej rury.
O godzinie 19:00 na scenie kameralnej Wadowickiego Centrum Kultury wystąpili tegoroczni laureaci festiwalu jazzowego Jazz nad Odrą, zespół Organspot. To grupa Kajetana Galasa, w którym na gitarze gra wadowiczanin Szymon Mika, zdobywca Grand Prix tegorocznego konkursu. Pozostali członkowie zespołu, Kajetan Galas (organy) otrzymał na nim II nagrodę a Bartłomiej Staromiejski (bębny) wyróżnienie. Trio zachwyciło kilkadziesiąt osób, które zapełniło małą i klimatyczną salkę, jazzowymi standardami, doskonałą techniką i interesującą grą na gitarze Szymona Miki. Na szczególną uwagę zasługiwała fantastyczna interpretacja "Kołysanki" Krzysztofa Komedy z filmu Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary".
Zobacz: Wadowiczanin zdobył główną nagrodę Festiwalu Jazzowego
Kolejna grupa, która wystąpiła na scenie WCK, Bernard Maseli Trio, w skład której wchodzi najlepszy polski wibrafonista Bernard Maseli, Mateusz Prliniewicz (skrzypce) i Bogusz Wekka (bębny) zaprezentowała jazz elektryczny, zawierający elementy muzyki improwizowanej i funk. Tu uwagę publiczności przykuła m.in. świetna i nietypowa wersja "Imagine" Johna Lennona.
Dopełnieniem wieczoru był jam session w Pub Narcyz, gdzie do później nocy kilkadziesiąt osób doskonale bawiło się przy jazzowych, funkowych i kubańskich klimatach.
https://wadowiceonline.pl/kultura/1845-jazz-rzadzi-wadowicami#sigFreeId5030fb6839
Ale to nie koniec atrakcji. W sobotę (28.07) w plenerze przy hotelu Młyn Jacka przed wadowicką publicznością wystąpi Dorota Miśkiewicz z zespołem oraz jazzman światowej sławy Michał Urbaniak, który zagra z Big Bandem Małopolskim. Na scenie pojawi się piątkowy gość, Bernard Maseli i współpracujący z Candy Dulfer - MC Stewlocks.
W niedzielę (29.07) zagra zespół PeGaPoFo, zwycięzca grudniowego Międzynarodowego Konkursu Młodych Zespołów Jazzowych Jazz Juniors w Krakowie. W tym zespole występuje pochodzący z pobliskiego Andrychowa Mateusz Gawęda, student Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie fortepianu. W 2007 roku zdobył III miejsce na Konkursie Pianistów Jazzowych w Warszawie, w 2010 Grand Prix na '3rd Tarnow International Jazz Contest.
Jest więc czego posłuchać i chyba każdy, kto chociaż trochę lubi jazzowe klimaty znajdzie coś dla siebie. Organizatorami Młyn Jazz Festiwal 2012 są wspólnie Wadowickie Centrum Kultury oraz Szkoła Muzyczna Yamaha Wadowice.
Program festiwalu:
Piątek (27 lipca)
Wadowickie Centrum Kultury (sala kameralna)
godz. 17:00 Warsztaty muzyczne
godz. 19:00 sala kameralna Organ Spot, Bernard Maseli Trio, bilety 25/30 zł
ok. 23:00 po koncercie jam session Pub Narcyz
Sobota (28 lipca)
godz. 20.00 Hotel Młyn Jacka, Dorota Miśkiewicz z zespołem, Big Band Małopolski feat. Michał Urbaniak, Bernard Maseli, MC Stewlocks
23:00 po koncercie jam session, bilety 80/90 zł
Niedziela (29 lipca)
godz. 14.00 plac Jana Pawła II, Parada Nowoorleańska
godz. 18.00 plac Solidarności, PeGaPoFo, New Bone
wstęp wolny
(MG)
(zdjęcia: MG, Marcin Bańdo)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:
W Stacji Kultury historyczny wykład dra Lulewicza o wadowickiej kolei
10 lat od kanonizacji Jana Pawła II. Wadowice zapraszają na muzyczne wydarzenie
Tłumy chętne na zwiedzanie lanckorońskiego zamku ale na razie to niemożliwe
Komentarze
"A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem"
Zielone żabki - Kultura
Brakuje organizatora z głową na karku, który upuściłby trochę powietrza z... młyna. Kasa to nie wszystko! Liczy się jazz.