- Opublikowano: 14 stycznia 2012, 13:00
- Komentarze: 43
Ponad 80 zaproszonych gości i absolwentów liceum przez prawie trzy godziny śpiewało w piątek (13.01) kolędy i pastorałki. To coroczna już tradycja Stowarzyszenia Absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. Marcina Wadowity w Wadowicach.
Po raz szósty już Stowarzyszenia Absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. Marcina Wadowity w Wadowicach zorganizowało wspólne kolędowanie. Impreza pod hasłem "Kolędowanie z Janem Pawłem II" od 4 lat odbywa się w wadowickim liceum, wcześniej spotkania odbywały się w kawiarni "Galicja" na ulicy Kościelnej oraz w Domu Pielgrzyma klasztoru Ojców Karmelitów.
W piątkowy (13.01) wieczór w Auli Papieskiej wadowickiego liceum spotkało się ponad 80 absolwentów, emerytowanych nauczycieli i aktualnej kadry nauczycielskiej aby wspólnie pośpiewać kolędy i pastorałki. Nie zabrakło młodzieży i zaproszonych gości: delegacji strażaków z OSP Klecza i wolontariuszy, którzy pomagają przy renowacji nagrobków profesorów liceum. Oprawę muzyczną zapewnił Zbigniew Jurczak (klawisze), Tadeusz Kręcioch (gitara) oraz Marcin Solak (saksofon) uczeń wolontariusz pod prowadzeniem mgr Barbary Boguń. Było wesoło.
"Ojciec Święty lubił śpiewać kolędy i zachęcał, żeby tą tradycję podtrzymywać a my jako absolwenci wspólnie z dyrekcją szkoły uważamy, że trzeba to przekazywać młodemu pokoleniu. Wyśpiewaliśmy wszystkie kolędy i pastorałki z kolędnika jakie w nim były" - mówi portalowi WadowiceOnline.pl pani Maria Talaga, przewodnicząca SALO.
Prawdziwym hitem okazała się zaproszona grupa kolędnicza, która o mały włos, a nie dojechałaby na wspólne kolędowanie: ze względu na trudne warunki drogowe ich podróż z rodzinnego Nowego Sącza trwała prawie 5 godzin. Ale dojechali, prezentując w kolędniczych przebraniach fantastyczny program artystyczny pod kierownictwem Barbary Sokołowskiej, animatorki i emerytowanej nauczycielki muzyki.
Po prawie trzygodzinnym wspólnym kolędowaniu wszyscy przeszli do sali, w której przy kawie i herbacie wspólnie kosztowano przyniesione wypieki, oraz słodycze ufundowane przez cukiernię HMH Hardek Mąka Hardek oraz Kokosek z Jaroszowic.
(Marcin Guzik)
https://wadowiceonline.pl/kultura/1278-absolwenci-tez-koledowali#sigFreeId711feae670
Komentarze
Ależ Ty jesteś nierozgarnięty! Przecież nasze, polskie kolędy i pastorałki , to nasze dobro nie tylko związane z wyznaniem, ale równiez z kulturą. Każdy Polak , niezależnie do wyznawanego światopoglądu , je zna, często w okresie świątecznym śpiewa i całkiem zwyczajnie lubi ich posłuchać . Powinieneś wiedzieć i być dumny z tego, że tak wielkiej liczby kolęd i pastorałek zazdroszczą nam inne narody! A Ty tu szukasz głupich zaczepek, jak zwykły prostak!!!
Idź synku tam gdzie Twoje miejsce, jeśli w zwykłych kolędach i pastorałkach potrafisz jedynie głupio politycznie prowokować. Opluć, znieważyć, wypomnieć komuś ojca czy dziadka - to jedynie na co Cię stać.
Obaj Panowie mają jakieś zasługi: ojciec był dobrym nauczycielem i człowiekiem, syn ma bogaty dorobek naukowy i społeczny. Ty za to jesteś zwykłą pluskwą, która jedynie co potrafi to zza zasłony monitora siać nienawiść. Nawet w tak pięknym temacie jak kolędy i pastorałki. To jest właśnie kultura gro użytkowników Internetu niestety.
Ojciec ma zasługi niewątpliwe, tylko, że w poprzednim systemie. Teczki by się znalazły. W sumie słowo "pluskwa" użyte przez Absolwenta nie jest tutaj wcale najmniej odpowiednie.
Majolika - jeśli ja jestem nierozgarnięty, to w takim razie Ty jesteś niedouczona, ponieważ nie potrafisz poprawnie konstruować zdań i stosować znaków interpunkcyjnych.
Btw sprytnie unikasz obrażania mnie, jak niegdyś Palikot ("zachowujesz się jak prostak")
W takim razie zniżę się do Twojego poziomu i napiszę "Zachowujesz się jak głupia idiotka", wcale nie pisząc, że nią jesteś.
Może zapytamy o ojca Ewy Filipiak, a jeszcze lepiej o jej dziadków. Przekonasz się o ich zasługach. Lubisz babrać się w gównie to wal we wszystkich po równo.
Piszę na ty bo uważam Cię za błazna.
Nie poświęcajcie czasu durniowi, który w akcie rozpaczy, że do pięt żadnemu z panów Klinowskich nie dorasta, przyszedł tutaj, żeby się powyżywać! Może nawet za te aż 2700 głosów? Nie wiadomo? Przecież styl ten sam i jak bardzo blisko słowom: wszystkich was znamy, policja będzie was tropić!
P.S. widzę że znowu cenzura rządzi na tym portalu, jak to dobrze z jest przycisk Printscreen, Panie Guzik miłej niedzieli
Żal mi Cię chłopie: jak już reszta pisałą, jest grono ludzi kipiących nienawiścią, dla których każda okazja by wylać oderobinęjadu i błota na kogoś jest dorba, nawet niewinny artykuł o kolędach. Jedną z tych osób jetseś właśnie Ty... Już masz lepszą niedzielę, bo komuś dowaliłeś szambonurku?
nikogo nie obrażam
@Błazny
Ojciec ojcem, ja bym raczej zapytał o brata pani burmistrz i jego żonę/konkubinę, którą sprzedał, jednemu koledze od butelki, gdy się wybierał do więzienia.
Źle uderzacie jak myślicie, że jestem zwolennikiem cinkciarza. W Wadowicach nie ma tylko dwóch obozów, Guziczarni i Białorusi. Z jednej strony beton, z drugiej strony błazen, który w wyborach deklarował poparcie dla p.Burmistrz startując z jej listy.
Tak, obrażasz. I poniżasz samego siebie twoimi komentarzami. Ale tak to jest internet, tutaj jestes cwaniak, prowokator. Ciekawe tez czy oko w oko zadalbys to same pytanie Klinowskiemu. Jak tak, to chetnie to zobacze :)
Tak obrażasz. No ale tak, to jest internet, TWÓJ świat, bo tu jesteś wielkim cwaniakiem. A ciekawe jak w rzeczywistosci, czy jestes w stanie zadac takie pytanie Klinowskiemu, a takze klocic sie z tyloma osobami. Jesli tak, to chetnie to zobacze.
Jest jeszcze w mieście parę osób, które pamiętają ko podpisał volkslisty i kto tańczył na stołach w knajpach "Nur für Deutsche"!
Ale kiedy przy okazji wystawy o wadowickiej bezpiece padła propozycja ujawnienia tych co hitlerowcom się sprzedali i kapowali na sąsiadów, nagle ucichło nawet o s-bekach! Dlaczego to temat tak niewygodny zarówno dla samorządu wadowickiego jak i krakowskiego IPN? Czy ofiary niemieckich sprzedawczyków nie zasługują na Pamięć Narodową?
Kogo obrażam?
www.mateuszklinowski.pl masz tam maila, poszukaj też Klinowskiego na fb. Siądźcie se w Ogrodowej i powiedz Klinowskiemu w twarz co masz mu do powiedzenia. To jest artykuł (skądninąd bardzo sympatyczny) o kolędach i pastorałkach w Gimplu. Ja chcę to poczytać o pastorałkach, kolędach, tradycji, stowarzyszeniu absolwentów, miłości bliźniego - z tym mi się kojarzą święta, kolędy i kolędowanie. Nie z Klinowskim, Kotarbą, FIlipiak i resztą.
Tylko Ty nie umiesz tego zrozumieć i jesteś oburzony, co świadczy o tym, co sobąreprezentuj esz. Dalej tu będziesz pluł i rzygał jadem bo tyle sobą reprezentujesz, nie napisałem nic co by było związanego z tematem artykułu.
Padło pytanie, jestem radnym, więc odpowiem na nie, nawet jeżeli jest tak głupie.
Moja odpowiedź: 1. Nie uzgadniamy ze sobą, z kim możemy się spotykać. 2. Nie.
Życzyłbym sobie odpowiadać na ciekawsze pytania.
Co zaś się tyczy Twojej recenzji - błazen, który w wyborach deklarował poparcie dla p.Burmistrz startując z jej listy - to nigdy nie deklarowałem poparcia dla Burmistrz, a z jej listy startowałem. Miałem zostać radnym startując z Twojej?
Listy układane przez Kotarbę to PO, PiS i Wspólny Dom. SLD mogło liczyć na 1, góra 2 mandaty i je wywalczyło.
Wyboru nie było.
Pozdrawiam.
piszmy na temat. Inne watki są w innym miejscu
Moim zdaniem startowanie z czyjejś listy jest równoznaczne z poparciem dla tej osoby.
Jest gdzieś temat "Wadowiczanie pytają, Stanisław Kotarba odpowiada."? Chyba przeoczyłem. :D
OK, EOT.:)
A po co taki temat? Przeciez te bluzgi w godzinach pracy magistratu i IP urzędowych kompów, to wszystko jego odpowiedzi! Pisane urzędnikom do wykonania w zakresie obowiązków służbowych!
A dlaczego ma odpowiadać? Przecież rzecznikiem prasowym nie jest! Wszak nie wykonuje żadnego z obowiązków, które dla rzeczników prasowych określa stosowny zapis prawny. A umowę jakąś Filipiakowa musiała z nim podpisać, żeby miał podkadkę na każdego pierwszego pod okienkiem gminnej kasy!
Po drugie - jest tylko "posłem" własnych marzeń, to i przepisy o obowiązkach posłów i senatorów też go nie obowiązują!
No i po trzecie - żeby odpowiedzieć, trzeba jeszcze mieć coś do powiedzenia!
A on? Tylko... "... my was wszystkich znamy! Policja was będzie tropić! Damy sobie radę z wami!"...
Ale zaczynam mieć coraz większe przekonanie, że nawet wtedy nie wiedział, że nie mówi do zgromadzonych przed magistratem, ale do... Filipiakowej i tej całej magistrackiej sitwy!
.
Kiedy zrozumiesz że twoje obsesje więcej szkodzą niż przynoszą pożytku.
Odczep się od nas, bo wielu ludzi zaczyna nas łączyć z tobą. Musisz zrozumieć że twoja reputacja i przeszłość mogą nam tylko zaszkodzić.
Wyzywasz mnie od błaznów, zadajesz głupie pytania, żeby tylko prowokować pyskówkę, a teraz piszesz o biciu piany przez jakichś krzykaczy. To niepoważne.
Start z listy oznacza poparcie, ale dokładnie w przeciwnym kierunku niż sądzisz - to komitet popiera kandydata, a nie kandydat komitet. Tak działa system wyborczy. Dlatego np. na listach partyjnych nie muszą znajdować się wyłącznie członkowie poszczególnych partii.
A coś za jeden, że rościsz sobie prawo własności do tego portalu? I czym tak nadepnąłem ci na twój "ambitny paluszek"?
Cytuję wadowiczanka:
To ile ukradłaś z gminnego budżetu? - że tak boli cię pisana przeze mnie prawda o gminnych złodziejach, z których jakoś żaden nie miał odwagi popędzić w sądy, jak to jeszcze nie tak dawno bywało? Chociaż tak wielokrotnie prosiłem!
Cytuję Yeti:
Nigdy tego faktu nie ukrywałem! Byłem karany za pytanie zadane na łamach "NS", za co nasi włodarze z rodzinami pojechali sobie w obce kraje? I jakoś nigdy na to pytanie nie padła odpowiedź? A bandyta w sędziowskiej todze wydał skazujący mnie wyrok na podstawie komputerowych wydruków, które długopisem, w drodze z magistratu do sądu, "dorabiali" do potrzeb oskarżycieli "poseł" Kotarba ze skarbnikiem Flaszową! Idź do archiwum sądowego i sprawdź, bo wydruki te zalegają tam do dzisiaj (a jak ci nie pokażą, to odszukam w swoim archiwum!)!
I sprawdź też, że nie został w tej sprawie przyjęty przez onego bandytę w sędziowskiej todze żaden dowód, o który wnosiłem, w tym m.in. rachunki z Domu Pielgrzyma w Rzymie, za które zapłacił budżet gminy!
A jak chcesz perłę tego procesu, to była nią odpowiedź Filipiakowej na pytanie o rachunki - zacytuję: "... wyrzuciłam, bo porządkowałam atlas samochodowy"!
Więc odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego nie załączyła tych rachunków do zawiadomienia o przestępstwie, które składała w prokuraturze?
I podpisz się po prostu swoim imieniem: "Halina", bo obrażasz Yeti, które przy tobie to wspaniała istota...
Poważny człowiek się odezwał.
I drugie pytanie czy został pan skazany za obrazę uczuć religijnych ?
CO EDKA ZATKAŁO ?
Na piewsze pytanie odpowiadałem już wielokrotnie, więc proszę sobie te materiay odszukać...
Nie, nie za obrazę uczuć, bo zarzucany mi czyn nie mieścił się w takowych kategoriach, a tylko za trzeźwą ocenę pacykarskiej twórczości Filipiakowej i jej ówczesnego wice..., którzy nie mając zielonego pojęcia o malarswie chcieli namalować Chrystusa ale wyszła im... "MASZKARA", ot, taki facet z czerwoną pijacką gębą i wybałuszonymi oczami, takimi wylezionymi na wierzch, jakby mu w okresie inkwizycji zmiażdżono przyrodzenie!
Szczegóły tej "twórczości" znajdziesz w archiwum "tela wizji wiela bieńka"!
Cytuję ZATKAŁO KAKAO:
Nie, bo i co miało zatkać?
Ale już dawno stosuję zasadę, że z głupcami nie polemizuję a z usmarkanymi nie siadam do posiłku!
.
Odpowiedź Edwarda W. jest nieprawdziwa, fałszywa.
Bo Edward W. obraził uczucia religijne wielu tysięcy wadowiczan i to jego wysiłkiem Talagowa została posłanką SLD, z którą się później procesował o pieniądze i też przegrał.
Jak to "odważnie" łgać i bluzgać anonimowo...
To jeszcze i "tyż" anonimowo wyjaśnij..., jak można obrazić uczucia "tysięcy" w liczbie niecałej "setki" (chociaż sam Kotarba robił chyba za 30.? - bo miał na liście protestacyjnej nawet nazwiska umrzyków i ludzi, których Policja przez cztery lata listami gończymi odnaleźć nie mogła!), które zeznając przed bielskim sądem potwierdzały, że artykułu o Filipiakowej "twórczości artystycznej" nie czytały, ale Kotarba gonił z listami, jak kot z pełnym pęcherzem po magistracie i innych instytucjach, dla których pracodawcą była Filipiakowa i kazał im podpisać listę.
Wielu podkreślało, że nawet nie wiedziało co podpisuje! Ale z obawy o utratę pracy... musiało!
Na temat Talgowej nie udzieliłem tu odpowiedzi, odsyłając do tego co w sprawie już napisałem...
Więc gdzie moje kłamstwo?
A sprawa o pieniądze, na które mnie okradła, jest w toku, aktualnie w Sądzie Okręgowym w Krakowie...
Więc co niby przegrałem?
Tu tylko przypomnę, że sprawę karną, gdzie Talagowa oskarżyła mnie o pomówienie materiaem prasowym, nie tylko wygrałem, ale wyrok już dawno jest prawomocny! Tak samo jak wyrok w sprawie, w której oskarżyła mnie o kradzież pieczątki i legitymacji pracowniczej (ha, haa, haaa!- jak można ukraść własną legitymację pracowniczą i własną pieczątkę?).
Wywołany do odpowiedzi muszę jeszcze dodać, że kiedy skadaa zawiadomienie o przestępstwie pomówienia "posła", pośród trzech wymienionych fragmentów tekstu, które rzekomo Talagową obrażały i narażały na utatę zaufania, nie znalazł się ten fragment materiau, którym informowałem swoich Czytelników, że okradła mnie na ponad 26 tysięcy złotych. Odpowiedz sobie, dlaczego ten fragment akurat ją nie obrażał?
Tyle i tylko tytułem rzetelnej odpowiedzi, bo jak napisałem wyzej... z głupcami nie polemizuję a z usmarkanymi nie siadam do posiłku!
Mogę do tego jeszcze dodać, że z tchórzami kryjącymi swoje kretyńskie wywody za anonimowym nickiem - "tyż"!
.
twoja szefowa obraża codziennie napisem na budynku UM