Artykuły
- Opublikowano: 06 marca 2013, 18:45
- Komentarze: 81
O tym parkingu od jakiegoś czasu jest głośno w mieście. Inicjatywa Wolne Wadowice twierdzi, że burmistrz Ewa Filipiak zaniżyła koszty jego wynajmu. Prokuratura oraz Urząd Miasta zaprzeczają.
W kwietniu 2004 roku Urząd Miejski w Wadowicach ogłosił przetarg na dzierżawę gruntu o powierzchni 1.200 m2 położonego w Wadowicach, w ścisłym centrum miasta, przy ul. E i K Wojtyłów. Do przetargu mogli przystąpić jedynie właściciele nieruchomości przyległych do działki. Trzeba było również opłacić wadium w wysokości 25 zł i zobowiązać się do przygotowania na dzierżawionej działce parkingu, Stawka wywoławcza bez VAT wynosiła 132 zł miesięcznie. Właścicielka nieruchomości przyległej przystąpiła do przetargi u wylicytowała stawkę netto 134 zł (z VAT 163,48 zł) co daje 0,11 zł za m2.
Właścicielka dzień po wygranym przetargu, zbyła nieruchomość przyległą do dzierżawionej od gminy działki. Nabywcą nieruchomości okazała się spółka, w której prezesem zarządu jest osoba, która wygrała licytację. Według dokumentów 10 maja 2004 roku burmistrz Wadowic Ewa Filipiak podpisała z nią umowę dzierżawy na wylicytowaną kwotę 134 zł (z VAT 163,48 zł). 30 listopada 2004 roku obie strony porozumiały się co do rozwiązania podpisanej umowy, zas 6 grudnia 2004 roku burmistrz Ewa Filipiak zawarła umowę dzierżawy tej samej działki z tym samym inwestorem za dokładnie tą samą kwotę (134 zł, z VAT 163,48 zł). Na działce tej prowadzona jest działalność gospodarcza: płatny parking.
W czerwcu 2012 roku stowarzyszenie Inicjatywa Wolne Wadowice zawiadomiło organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez burmistrz Wadowic Ewę Filipiak. Członkowie stowarzyszenia zarzucili jej, że przez 7 lat naraziła gminę na stratę majątkową w kwocie ok. 1.5 mln zł, zaniżając stawkę wywoławczą za m2 45-krotnie. Zarzucali też włodarzom miasta, że robili to w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.
Władze Wadowic później podwyższały stawkę za dzierżawe gruntu przy ulicy Wojtyłów, ostatni raz 1 października 2012 roku, do kwoty netto 5,00 zł za m2. Inicjatywa Wolne Wadowice twierdzi, że burmistrz zrobiła to w reakcji na działania stowarzyszenia, bo stawka i tak nie odpowiada cenom rynkowym, które kształtują się na poziomie 13,00 do 15,00 zł za m2.
Sprawa trafiła do CBA, a ta przekazała ją wadowickiej Prokuraturze Rejonowej, która wszczęła postępowanie. Sprawą zainteresowała się też lokalna prasa (natomiast lokalne media internetowe nabrały wody w usta...) a także biznesmeni i mieszkańcy Wadowic. Śledztwo, według IWW pomimo niezbitych dowodów niegospodarności, umorzono, prokurator bowiem stwierdził, że do żadnego przestępstwa nie doszło.
Prokurator informuje, że działka była niezagospodarowanym przez właściciela pasem ziemi, stanowiącym miejsce spotkań osób nadużywających alkoholu, terenem nieuporządkowany, a także miejsce, parkowania samochodów przez przypadkowe osoby. Prokurator twierdzi również, że działka "nie miała dostępu do ulicy Sienkiewicza" a niska cena dzierżawy nie jest wynikiem wyłącznie tego, że grunty wydzierżawione przez gminę Wadowice na cele parkingowe przy ulicach Sienkiewicza, Trybunalskiej czy placu Kościuszki są zlokalizowane w bardziej atrakcyjnych miejscach Wadowic. Prokurator ustalił również, że koszt wykonania na płaskim terenie parkingu o powierzchni 1200 m2 może wynieść 400.000,00 zł i poniósł je z własnej kieszeni inwestor, na terenie należącym formalnie do gminy.
Nic do zarzucenia sobie nie ma również burmistrz Wadowic Ewa Filipiak, która na ostatniej sesji Rady Miejskiej lakonicznie skomentowała całą sprawę, a także poprosiła "radcę prawnego" (?!) a także rzecznika Urzędu Miasta Stanisława Kotarbę o przeczytanie treści umorzenia:
"Radca prawny", rzecznik Urzędu Miasta, szef lokalnych struktur PO oraz radny powiatowy i prawie poseł Stanisław Kotarba "odkomfabulował fikcję" w następujący sposób:
"Postanowienie prokuratury przypomina mowę obrończą, a nie rzetelne zbadanie sprawy. Czy prokurator na prawdę myśli, że mieszkańców Wadowic można nabrać, że parking wydzierżawiony za grosze nie leży w centrum miasta, nie ma dojazdu i jest zapleczem budowy?" - ze zdziwieniem mówi nam radny dr Mateusz Klinowski (Wspólny Dom), członek Inicjatywy Wolne Wadowice.
Inicjatywa Wolne Wadowice jednak nie odpuszcza. Podczas niedawnej wizyty w Wadowicach Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina, radny dr Mateusz Klinowski przekazał mu dokumenty dotyczące tej sprawy. Złożył również na postanowienie prokuratury zażalenie do sądu.
"W mojej ocenie prokurator zrobił wszystko, aby ewidentnych przestępstw się nie dopatrzyć. Niestety, zatrudnianie w UM Wadowice syna wiceprezes sądu i przewodniczącego wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego pozwala wątpić w sprawiedliwe osądzenie jakichkolwiek nieprawidłowości w samorządzie Wadowic" - twierdzi radny dr Mateusz Klinowski.
W sprawie wyjaśnień "radcy prawnego" Stanisława Kotarby, stowarzyszenie Inicjatywa Wolne Wadowice wystosowało również list, w którym pyta o pewne nieścisłości dotyczące wypowiedzi rzecznika.
AKTUALIZACJA (PIĄTEK, 8 MARCA 2013 19:30)
Rzecznik Urzędu Miejskiego Stnisław Kotarba dostarczył nam sprostowanie dotyczące nieprawdziwych wg niego informacji zawartych w artykule. Oto ono:
https://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2513:awanturaoparking&catid=60:polityka&Itemid=32#sigFreeId9d4d972377
(MG)
Komentarze
Ręce opadają jak się ich wszystkich widzi.
A teraz niech mnie ściga kto tam chce.
OKAZJA!
11 gr/mkw i chroniony zad
Czy jedynym argumentem na jaki stać rzecznika Kotarbę jest sugestia, że wszystko inne jest nieprawdziwe? A może rzucanie stwierdzeń bez pokrycia jest lepsze? Weź gościu się posłuchaj i wyciąg wniosek co tak naprawdę wynika z twojej paplaniny. Bo jak dla mnie to jest słowotok bez konkluzji. To jest gołosłowie w nadziei, że jakiś frajer w to jeszcze uwierzy, i tylko dlatego uwierzy, że to mówi Kotarba. ŚMIESZNE! A może to zwyczajnie było CZYSTE ZAŚMIECENIE! :)
Na Ogrodowej pracowałem od 1979 i pamiętam:
teren zielony,żywopło t równo przycinany (kilka razy w roku),droga dojazdowa do OPS+mały parking.
Nie było ŻADNYCH ognisk,śmieci,niebezpieczeństw.
Miłego Poranka tyż Staszek.
P.S.To jest "konfabulacja fikcji".
Tak było , jak będzie potrzeba dokumentacji to się znajdzie.
Było to bardzo niebezpieczne miejsce picia tanich win i nielegalnego wyrzucania śmieci.
Na dowód mogę pokazać zdjęcie tego bajzlu, który został uporeządkowany przez nowych włascicieli.
Dlaczego tam kłamiecie.
teraz czekamy na sprawiedliwość
@Znowu kłamstwa:świado mie lub nie mylisz miejsca,że nie wspomnę o bardzo "niebezpieczne miejsce picia".
1.Parking jest w miejscu o którym pisałem wcześniej.
2.Ogród był dłuuugo ogrodzony i niedostępny (obecnie tam było lodowisko i nie jest "oficjalnym" parkingiem).
3.Ruiny powstały po wykwaterowaniu z OFICYN Romów,dom "z przodu" rozebrano.
4.Miejsce to zawsze było i jest głównym "traktem pieszym" dla Milicji,a później Policji,że nie wspomnę o SM w późniejszych czasach,więc "libacje" bywały sporadyczne i krótkie szybko ich "wymiatało".
5.Większość śmieci lądowała w koszach,gdyż był ci ich dawniej dostatek (przed 2004),a obecnie brak.Na tym małym terenie (obecny parking) se przypominam 4 szt.(nie liczę koszy na Plantach i obecnym nadal zielonym skwerze+przed Pionierem).
Miłego Dnia tyż Staszek.
P.S.Nie pomoże gową tuc ... .Satis.
Kwestia estetyki jest dyskusyjna - Frączkowie zniszczyli fragment plant, aby zrobić miejsce dla swojego biznesu, średniej zresztą jakości, choć pewnie uważają się za wielkich koneserów pizzy i tanich win. Mają prawo. Tylko czy miasto nie straciło wartościowej przestrzeni zielonej na rzecz wątpliwej jakości knajpy? Na terenie budy ze szkła, czyli Ogrodowej była kiedyś kamienica - wyglądała na zabytkową. Można było ją zaadaptować. Frączek do dziś byłby wspominany jako bohater Wadowic. A tak... zostanie zapamiętany z przetargu...
Widać na nich wyraźnie ruiny, śmieci i dżunglę w miejscu parkingu.
Myślę że w sądzie bez trudu obronią swoje dobre imię przed tymi kalumniami.
Jeżeli to mijsce w centrum Wadowic było tak zaniedbane, niebezpieczne, to gdzie były działania gminy?
Czy nie ukręcił Pan bata na gminę?
Jak mogliście dopuścić do takiego zaniedbania działki gminnej?
Skoro Pan wiedział o niebezpieczeńst wie to co Pan zrobił, ile razy zawiadomił Pan odpowiednie organy?
Wyglada mi to na mącenie.
"Po co to składać takie donosy"/ pyta Pan, a sam składa Pan donosy? Jakiej wagi?
Oj Panie Kotarba....wsty d mi za Pana.
Ja też dobrze pamiętam ten syf i śmietnik. Pan Kotarba ma rację i mogę to potwierdzić nawet przed sądem. Bardzo dobrze, że to miejsce zostało uporządkowane i zagospodarowane .
A swoją drogą pokażcie mi parking gdzie grunt dzierżawny jest wyższy, niż 5 zł plus 23%Vat?
Taaaa, w wadowickim sądzie można obronić wszystko - wszystko zależy tylko od tego, KTO broni....
1 - Stawki za m2 są co najmniej dziwne.
2 - Pan Kocicho nie wie chyba co oznacza stwierdzenie "Piękna Restauracja".
Na pewno nie jest nią ten drewniany kurnik przy ul. Wojtyłów.
O ile wiem, parking koło szpitala jest chyba najdroższy w całym powiecie.
Kto na nim zarabia?
Ile milionów zł wpłynęło już do kasy szpitala za dzierżawę parkingu szpitalnego?
Chyba jednak zostałeś ;) Jest przecież pewna różnica pomiędzy "wychodzeniem naprzeciw", a robieniem prezentów wybranym "przedsiębiorco m". W Wadowicach wszystkim władza utrudnia życie, gnoi ludzi. Mieszkańcy stąd uciekają za pracą i w poszukiwaniu normalności, daleko od Kotarby i jego Filipiaczki.
A Frączkowi zrobiono fajny prezent wartości ponad 1 mln zł. O ilu takich prezentach nie wiemy? Kto jeszcze je dostawał w ramach "wychodzenia naprzeciw"? Sprawa parkingu to tylko czubek góry lodowej, ale prokuratura najwyraźniej nie ma ochoty się tym zajmować.
Właśnie, jaka jest stawka dzierwżawy za 1 m kw ?
Tam prywatnej osbie powiatowy szpital wydzierżawił jeszcze taniej, ale Inicjatywa WW Klinowskiego nie robi afery.
Dlaczego?
Tam prywatnej osbie powiatowy szpital wydzierżawił jeszcze taniej, ale Inicjatywa WW Klinowskiego nie robi afery.
Dlaczego?
Ano, bo jeszcze nie zdążyła. Jak widać, takich afer jest więcej i trzeba się dobrze napracować.
Nie dość, że człowiek chory to jeszcze musi płacić za płacić za parkowanie pod szpitalem.
Parking pod szpitalem powinien być bezpłatny dla pacjentów i ich rodzin. Co na to starostwo?
CZY SŁUŻBA ZDROWIA JEST BEZPŁATNA, JAK TO ZAKŁADA KONSTYTUCJA ?
Zazwyczaj nie zajmuje się tłumaczeniem spraw oczywistych ale jak raz mam wolną chwilkę, więc - dostęp do parkingu szpitalnego MUSI być reglamentowany( płatny) bo w przeciwnym razie żaden chory w ogóle by pod szpital podjechać nie zdołał. Po prostu ludzie z miasta popakowali by swoje auta i spokojnie poszli, a to do pracy, a to na zakupy. Rozwiązanie z pierwszymi 15 min bezpłatnymi jest rozsądne - to w sam raz dość czasu żeby kierowca wysadził chorego i albo zdecydował zapłacić za miejsce albo odjechał gdzieś indziej.
Pieniądze za parkowanie powinien pobierać szpital a nie prywaciarz i te pieniądze powinny być przekazywane na rozbudowę szpitala, albo na nowy sprzęt medyczny.
W przeciwnym przypadku parking szpitalny powinien być bezpłatny dla chorych. 3 zł za rozpoczętą godzinę to najwyższa stawka. SZOK
Nie ma żadnej możliwości sprawnej weryfikacji tego czy miejsce parkingowe przy szpitalu zajął chory czy nie. To jedna rzecz. Kolejną jest to że szpital musiałby zatrudnić przynajmniej ze trzy osoby, plus być może na kawałek etatu księgową żeby zapewnić obsadę parkingu. A do tego dochodzi prawdopodobnie jeszcze kilka rzeczy których nie potrafię teraz przewidzieć. Słowem - zapewnienie zewnętrznej obsługi jest tańsze i nie obciąża samego szpitala.
W dodatku bez odbioru budowlanego.
Czy wg Pana prawo ma być równe dla każdego?
Czy organizowanie imprez masowych na placu budowy jest zgodne z prawem?
Czy takie imprezy były organizowane przy Ogrodowej kiedy była "placem budowy"?
Czy imprezy organizował Pnan radny Salachna na placu budowy - w trakcie remonu Rynku?
Czy Urz. Miejski organizował takie imprezy w czasie trwania remontu Rynku - przed odbiorem budowlanym?
Czy z okien urzędu widać Rynek?
Czy z okien pokoju, w którym Pan "urzeduje" widać rynek?
Czy zawiadomił Pan odpowiednie organy o tym, że jeżeli impreza była organizowana na placu budowy, to jej uczestnicy mogli być narażenu na utratę życia lub zdrowia?
Czy jako radca prawny podejmie Pan kroki dla wyjaśnienia tych spraw?
Czy posiadając tę wiedzę nie jest Pan z urzędu (z mocy prawa)zobligowa ny do podjęcia działań?
Nie pytam Pani Burmistrz skoro Pan został przedstawiony jako radca prawny i sam Pan namawia żeby pytać Pana, a nie składać doniesień do prokuratora.
Wiemy, że czyta Pan te komentarze więc prosze się odważyć i odpowiedzieć.
tylko czasem niech ci jakaś siekiera nie wpadnie do głowy :lol:
Celem uściślenia,gdyż "nie wolno kłamać":
1.2/3 parkingu leży na działce gminnej nr 19/10 i o tym pisałem,
2.pozostała część "oficjalnego" parkingu to działka nr 21/4 i też opisywałem,a nie znam właściciela,
3.działka nr 3705 to "Ogrodowa",
4.dawny zaniedbany ogród to działki nr 20/7+20/6+21/3 i nie były celem "przetargu",
5.PYTANIE kto jest właścicielem działki nr 21/2 okresowo użytkowanej (w części) przez "restaurację" ?
Miłego Poranka tyż Staszek.
Zapewniam Cię, że nie musisz tłumaczyć spraw oczywistych. Problem nie dotyczy de facto sprawy samego "szpitalnego" parkingu lecz braku miejsc parkingowych w ogóle w centrum. Czy Twoim zdaniem parkingi w mieście powinny być płatne ( co do zasady ), że się tak prawniczo wyrażę ?
Można by powiedzieć, że wyręczył U.M. i oczyszczał teren.Później był tam pożar i tak zostało bo nie dbał o to urząd.
Cóż, w pierwszej wypowiedzi odniosłeś się wyłącznie do parkingu przyszpitalnego a ja odpowiedziałem na temat.
Co do parkingów w ogóle - tu nie ma prostej odpowiedzi i nie da się powiedzieć "co do zasady" :-) - powszechną praktyką, tak w kraju jak i w znanych mi państwach Europy, jest pobieranie opłat za korzystanie z parkingów czy to na terenach gminnych czy prywatnych. Mało tego - niektóre miasta pobierają także opłatę(i to wysoką) za sam wjazd do centrum. Na szczęście nigdy nie będzie to dotyczyło Wadowic ani żadnego miasta podobnej wielkości. Zwyczajnie - budowa i utrzymanie parkingów kosztuje więc inwestor czy to publiczny czy prywatny chce te pieniądze odzyskać. Odpowiadając juz wprost - wymarzoną sytuacją byłoby gdyby gminę było stać na wybudowanie ogromnego, wielopoziomoweg o parkingu, utrzymanie go w czystości, konserwację i bieżące remonty bez pobierania opłat - ale doświadczenie uczy że to nie jest i nie będzie możliwe.
Szpital powinien bezpłatnie zapewnić miejsca postojowe dla chorych, a jeżeli już zbiera opłaty to powinny trafiać na konto szpitala, ale nie do kieszeni prywaciarza.
Parking przy szpitalu nie jest gminny, a ile wynosi dzierżawa 3-4 zł. To kpiny skoro za dzierżawę parkingu przy ul. Wojtyłów jest 6 zł za metr kw.
Dziaduniu coś mi się zdaje że lecisz z nami w trąbę, za masz nas za głupków?
Szanuję oczywiście Twój pogląd ale uważam, że patrzenie na obecnie panujące realia w tej kwestii nie jest żadnym dobrym odnośnikiem. Wyjaśniam :) Duże ośrodki miejskie również moim zdaniem popełniają błąd w swoich założeniach na przyszłość. Przykład : wprowadzić opłaty za wjazd do centrum, zrobić parkingi na obrzeżach miasta i nakazać przesiadkę na komunikację miejską. Moim zdaniem to uwstecznienie. Nie po to dorabialiśmy się samochodów żeby znów autobusami jeździć. Owszem problem kosmicznie dużego ruchu pojazdów w centrach miast jest bardzo męczący ale nakazując pozostawienie samochodu na parkingu za free, każemy ludziom kupować bilety na komunikację miejską, pozostawiając z kolei samochody na parkingach za opłatą proponują niektórzy w zamian darmową komunikację miejską za okazaniem paragonu za parking. Dla mnie jeden szał czy zapłacę za bilet czy parking. Pachnie to strzyżeniem ludzi na pieniądze byle tylko ( przepraszam za wyrażenie ) zrobić sobie dobrze. Płacimy podatki do gminy ? Płacimy inne podatki ? Niech sobie gmina rozdysponuje te środki tak aby mieszkańcom pomóc a nie kazać im plątać się po przystankach. Podam humorystycznie przykład : Czy supermarket w którym jest ciasno bo dużo klientów przychodzi zacznie naliczać opłaty od samego wejścia na teren sklepu ? NIE ! Rozbuduje supermarket. I teraz do meritum. Problem z parkingami w centrum istnieje - to FAKT ! Ale jest tak dlatego, że ludzie usilnie do tego centrum ciągną w jakimś celu. W jakim ? Bo najczęściej w centrum dostępna jest większość usług różnego rodzaju. Jak powinno działać miasto ? Tworzyć warunki do jak najlepszej ekspansji tych usług na inne rejony miasta. Wtedy ludzie nie będą musieli tłoczyć się w centrum. Ale władzom łatwiej odstraszać mieszkańców od centrum opłatami niż dać im te same funkcje i usługi również w innych częściach miasta. Wtedy ruch się równomiernie rozłoży. Taka jest moja opinia. Wiem, że to wymaga dużo większej pracy i wysiłku ale . . . czy to ja rządzę w tym kraju ???
Tak więc kolego masz ciepło.
Po pierwsze grozi ci proces cywilny o zadośćuczynieni e ze strony właścicieli.
Po drugie kolego grozi ci proces o sprostowanie.
W sumie szkoda. Ale szykuj pieniążki.
Od strony ul.E.K.Wojtyłów (Ogrodowa) był duży trójkąt zieleni ogrodzony gęstym żywopłotem (liguster) obejmujący działki:21/2+po łowę 21/4+część obecnego parkingu na działce 19/10.
Płot,ciekawego architektoniczn ie budynku parterowego na wysokiej podmurówce, przebiegał po linii działki 3705 (restauracja),a w ogródku piękna magnolia. Wzdłuż tego płotu był asfaltowy chodnik do OPS od Plant.
Trawnik był strzyżony,a żywopłot przycinany kilka razy w roku.
Miłego Poranka tyż Staszek.
Zaczyna się straszenie - wszyscy mamy już tego dość. Po kolei:
1. Jeżeli ten tekst jest stronniczy i sprzeczny z prawem, to czym jest żenująca działalność Płaszczycy, opłacana sowicie z pieniędzy gminnych?
2. Bzdurne "racje" Kotarby zostały aż nadto w tekście przedstawione. Nikt w te bajki nie wierzy, choćby napisał sprostowanie do sprostowania do sprostowania.
Odpowiadaj lepiej "rzeczniku" Kotarbo na pytania, które Ci wysłaliśmy. Kłamca Salachna nie był w stanie. A kłamca Kotarba będzie?
3. Proces o sprostowanie? Przerażająca groźba, drżymy.
4. "Szkalowani Frączkowie" pójdą do sądu? Na ich miejscu poważnie bym się zastanowił. I nie wierzę, że będą chcieli atakować ten portal. W gruncie rzeczy, na razie dziennikarze obchodzą się z nimi ostrożnie, zważywszy na to, co o ich działalności biznesowej można by było napisać. Odbieram to jako próbę "wypuszczenia".
To burmistrz Filipiak, jeżeli już inaczej nie potrafi, powinna iść do sądu, gdyż kilka osób publicznie zarzuca jej popełnienie przestępstw korupcyjnych. Najpierw jednak powinna zabrać głos i wyjaśnić swoje decyzje, w wyniku których Gmina Wadowice poniosła znaczne straty finansowe. Filipiak jednak milczy.
Czy w sądach prowadzonych przez małżeństwo Almertów, rodziców jej pracownika a jednocześnie adwokata, nie zdoła obronić dobrego imienia?
Z wytęsknieniem czekamy!
Kolego, ale tam odbył się publiczny przetarg ! Dlaczego do niego nie przystąpiłeś ?
http://wadowice24.pl/polityka/miasto/1212-powstaje-komitet-poparcia-ewy-filipiak
JAK informują nas okoliczne media :,,Inwestycję wykona wyłoniona w przetargu firma ERBUD S.A. z Warszawy. Zaoferowała dokładnie 3.222.456,62 zł brutto. Firma Erbud S.A znana jest m.in. z budowy pasa startowego na lotnisku w podwarszawskim Modlinie. Od kilku miesięcy - przypomnijmy - lotnisko nie działa z powodu właśnie usterek na pasie.’’
SPROSTOWANIE DO SPROSTOWANIA
06.03.2013 roku na lewicowym portalu ukazał się komentarz Miłośnika magistratu, który zawierał kłamliwe i nieprawdziwe informacje, jakoby dzierżawiona przez niego działka zawierała 132 poduszki powietrzne. Stan faktyczny w dniu 06.03 to 134 poduszki powietrzne co daje 0,11 poduszki powietrznej na metr kwadratowy. Niniejszym sam sobie prostuję tę kłamliwą informację.
Nadmieniam, że nieprawdziwy komentarz ukazał się już po prawomocnie utraconym śledztwie w sprawie poduszek.
1.Przetarg na parkingi miał charakter otwarty i każdy mógł do niego przystąpić.
2.Było dwóch oferentów a licytacja wysoko przekroczyła cenę wywoławczą.
3.Na przestrzeni trzech lat szpital otrzymał tytułem czynszu ponad 600 tys. złotych.Paradok salnie w rankingu zyskowności parkingi zajmują trzecią lokatę po po dwóch oddziałach szpitalnych 4.Z uwagi na położenie (centrum miasta)ustanowi enie opłat za korzystanie z nich stało się koniecznością, bowiem pozostawione samochody uniemożliwiały dojazd karetek. 5.Z parkingów za symboliczna opłatą oprócz pacjentów korzysta kilkuset pracowników szpitala.
6.Na parkingach nie pobiera się opłat za postój do 15 minut, co w zupełności wystarcza na dowiezienie i wysadzenie pacjenta oraz odjazd na obrzeża miasta by na niego bez opłat poczekać.
7.Opłata za parkowanie nie odbiega od przeciętnych i z uwagi na szczupłość parkingów ma zniechęcać do długotrwałego pobytu samochodów pod szpitalem.
Co przeczytałeś info o rozkradaniu majątku publicznego na wysypisku? Faktycznie, włos się jeży na głowie jak się człowiek dowie jaka "familia" tam pracuje.
Może masz w tym jakiś interes?
Moim zdaniem 3 zł za godzinę to bardzo dużo, ale według Jamrozka bardzo mało. Sieszne.
ile zarabia miesięcznie prywaciarz na parkingu szpitalnym?
Jak się natomiast robi wały i przekręty to nie ma się co dziwić że media się tym interesują, a interesują się tym za mało (z tego co wiem krakowska to opisała i potem redaktor miał kłopoty bo ktoś jeździł do naczelnego, zgadnijcie kto?). A za przeproszeniem takie pieprzenie o wychodzeniu na przeciw inwestorom to bajeczka na dobranoc. Nawet jakby to była działka krzakami zarośnięta to w ścisłym centrum miasta takie ceny są kpiną. Do tego teraz jeszcze sprawa wysypiska to skandal podwójny. Nagle, szybko, po łebkach. Dajcie spokój. Gminny majątek bez żadnej kontroli w rękach rodzin i małżeństw. Patologia w najczystszej formie. Mam tylko nadzieję że ktoś ich wreszcie za to co robią rozliczy, najpierw politycznie a potem prawnie. Wolałem już komunę.
strategicznego" wybranego w zaciszu gabinetu burmistrz E.Filipiak!
http://inicjatywawadowice.pl/filipiak-i-szczur-wkrotce-nas-okradna/
I napisz nam jakie "lody" kręci się na szpitalnym parkingu. Może wiesz ile zarabia ten prywaciarz, bo podobno go znasz?
Przestań wypisywać idiotyzmy,jedz do Oświęcimia to zapłacisz 5zł, co kogoś interesuje ile zarabia ktoś kto ma prywatną firmę, słownictwo masz takie jakie pasuje do wyimaginowanych przez kocicha złoczyńców z terenu pod Ogodową, Pana ,prowadzącego parking osobiście nie znam, ale denerwuje mnie ludzka zawiść i głupota.
http://inicjatywawadowice.pl/za-ile-nie-widziales-panie-rak/
Parking przy tym to pan Pikuś...
Ktoś beknie?
http://img41.imageshack.us/img41/7430/abclm.jpg
Uploaded with ImageShack.us
Sąd orzekł: Marcin Płaszczyca to prostytutka. Polityczna:
http://inicjatywawadowice.pl/sad-orzekl-marcin-plaszczyca-to-prostytutka-polityczna/
Marcin Płaszczyca: polityczna prostytucja czy dramat człowieka złamanego?:
http://inicjatywawadowice.pl/marcin-plaszczyca-polityczna-prostytucja-czy-dramat-czlowieka/
Nazwisko ma się jedno, bardzo łatwo je skalać... Teraz najwyraźniej płaszczycący "służy piórkiem" (bo nie piórem...) Janowi...
Ależ niech zarabia! To bardzo chwalebne, kiedy ludzie sie bogacą! Tylko - nie kosztem naszych pieniędzy, jak to jest w przypadku parkingu na Ogrodowej. Bo kasa gminy - to NASZA kasa. Czas to wreszcie zrozumieć. Dzierżawcy parkingów powinni płacić TAKIE same stawki.