Przedstawiciele Inicjatywy Wolne Wadowice spotkali się z dyrekcją Małopolskiego Zakładu Przewozów Ko
Pomóżmy kolei w Wadowicach

Przedstawiciele Inicjatywy Wolne Wadowice spotkali się z dyrekcją Małopolskiego Zakładu Przewozów Kolejowych. Rozmawiano o tym, w jaki sposób usprawnić połączenie kolejowe ze stolicą Małopolski. W efekcie mieszkańcy sami mogą pomóc w przygotowaniu rozkładu jazdy pociągów i ocalić połączenia do Wadowic. Pomożecie?

Dobrze zorganizowany transport kolejowy może być kołem zamachowym dla gospodarki powiatu - pociągi są ważnie nie tylko dla studentów i uczniów, z których wielu studiuje i uczy się w Krakowie. Kolej to także szansa na znalezienie stałej pracy w miejscu, gdzie jest jej najwięcej - w stolicy regionu. Mieszkańcy muszą jednak mieć pewność, że pociągi odjeżdżają o stałych, ustalonych na lata porach i nagle nie znikną. Niestety, samorządowcy Wadowic poprzez swoje zaniechania przyczynili się w ostatnich latach do upadku kolei. Wadowice dysponowały dwoma dobrymi szlakami, dziś jeden z nich już jest w stanie likwidacji (linia 103 na północ, w stronę Oświęcimia, Chrzanowa i Trzebini).

Zobacz: Od dziesięciu lat nie jeżdżą tutaj pociągi

O drugą linię, nr 117 łączącą Bielsko Białą z Krakowem, musimy teraz walczyć. Oferta przewozowa dla Wadowic w 2012 roku była tragiczna: na linii z Krakowem kursowała jedna para pociągów (drugą szybko zlikwidowano, pomimo, że było to potrzebne połączenie w dobrej porze). Zmodernizowana kilka lat temu linia kolejowa i odremontowany dworzec były wykorzystywane w niewielkim stopniu. Wadowicom groziła likwidacja połączeń kolejowych w ogóle. I grozi nadal. Oficjalna polityka Zarządu Województwa (finansuje przewozy kolejowe) jest bowiem taka, że likwidowane są linie o "rentowności" poniżej 20%. Połączenie Kraków-Wadowice ma na razie "rentowność" na poziomie 15%.

Wobec braku aktywności władz Inicjatywa Wolne Wadowice zaangażowała się w próbę znalezienia rozwiązania. Wysłaliśmy petycje w sprawie zwiększenia ilości połączeń z Krakowem do Marszałka oraz samorządu Województwa. Choć wśród radnych sejmiku Wadowice mają swoich przedstawicieli, działania na rzecz naszego Powiatu nie były widoczne. Nasza petycja przyniosła rezultaty, zbiegła się bowiem ze zmianą priorytetów przewozowych Województwa: zawieszono ruch pasażerski na linii Skawina Oświecim, przez co Wadowice otrzymały dodatkowe środki, a także nowoczesne składy.

Jeżeli teraz wspólnymi siłami mieszkańców zwiększymy wykorzystanie pociągów, Województwo nadal będzie inwestować środki w połączenie z Wadowicami. Skorzystajmy z tej szansy.

Obecnie najważniejsze jest skorygowanie rozkładu jazdy. Rozkład ułożony został dość przypadkowo, bo pomimo próśb dyrekcji Przewozów Regionalnych, wadowickie władze nie znalazły ani czasu, ani ochoty, aby przesłać własne propozycje.

Aktualny rozkład będzie obowiązywał do czerwca, kiedy możliwe jest jego skorygowanie na resztę roku. Wygląda on następująco:

Jak widać, jest nieźle (w porównaniu do lat poprzednich), ale wciąż można kilka rzeczy poprawić. Przede wszystkim, poranny pociąg z Wadowic o 6:24 powinien być dostosowany do potrzeb dojeżdżających codziennie do pracy. Czy jest? O to właśnie pytamy. Godzina 6:24 została zaproponowana z uwagi na skomunikowanie z pociągiem Kolei Śląskich z Bielska. Ale czy o 5 rano ktokolwiek będzie jechał codziennie do Krakowa z przesiadką w Wadowicach? Wątpliwe. Tak czy inaczej, to Koleje Śląskie powinny dostosować swój czas do odjazdu z Wadowic. Wstępnie proponujemy zatem czas odjazdu 5:45. Dzięki temu pasażerowie powinni mieć czas, by dotrzeć do pracy i szkoły na godzinę 8. Chyba, że większość mieszkańców bardziej zainteresowana jest dojazdami na godzinę 9. Wówczas czas można pozostawić bez zmian, lub ewentualnie przesunąć o 10-15 min wcześniej. Prosimy o wasze opinie w tej sprawie. O której poranny pociąg powinien zawijać na kolejne stacje w Krakowie?

Aktualny czas przyjazdu można sprawdzić korzystając z elektronicznego rozkładu pociągów.

Druga sprawa to bezsensowne połączenie o godzinie 4:17 z Krakowa. Istnieje ono wyłącznie w celu przywiezienia pociągu do Wadowic na poranny kurs i jest oczywiste, że będzie ono "pustym przebiegiem". Naszym zdaniem powinno ono zostać przesunięte na wieczór, co rozwiązałoby problem braku popołudniowego/wieczornego pociągu z Krakowa do Wadowic. Pociąg taki może zostać umieszczony w rozkładzie po godzinie 19. Czy powinien odjeżdżać około 19:30? A może lepiej o 20 czy 20.30? Prosimy o głosy wraz z uzasadnieniem. A może powinien on komunikować się z jakimś z pociągów dalekobieżnych z Warszawy? Pociąg jeździłby najprawdopodobniej od poniedziałku do czwartku (w piątek i sobotę wieczorem w jego miejsce kursuje Student).

Możliwa jest też drobna korekta godziny odjazdu porannego pociągu do Wadowic (9:45), a później powrotnego do Krakowa (12.00), ale tutaj godziny wydają się dobrane właściwie i wymusza je kolejne połączenie z Krakowa (skład musi dotrzeć na 14:28) oraz skomunikowanie z Kolejami Śląskimi. Również popołudniowy pociąg do Krakowa (17:20) odchodzi naszym zdaniem we właściwym momencie. Zwłaszcza w niedzielę cieszy się on dużym powodzeniem. 

Do 27 grudnia czekamy na wasze uwagi. Zapraszamy do ich zgłaszania (w komentarzach lub na adres mailowy bądź Facebook radnego Klinowskiego). Inicjatywa Wolne Wadowice na ich podstawie stworzy propozycje poprawek do rozkładu kolejowego dla linii Wadowie Kraków i prześle je dyrekcji kolei oraz Marszałkowi Województwa.

 

(radny Mateusz Klinowski z Inicjatywy Wolne Wadowice)
(zdjęcie Krzysztof Cabak)

 

Weź udział w sondzie: "Czy często podróżujesz pociągami?"


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+21 #1 Kolejorz 2012-12-18 17:02
Ekonomiczne szynobusy a nie te stare rzęchowate kible. Rozsądnie ustawione wyjazdy i przyjazdy pociągów: godzina max czas podróży do Krakowa. Wtedy to ma sens. W przeciwnym wypadku trzeba będzie zwijać te tory bo nię będzie sensu...
Cytować
+22 #2 Wadowiczanin 2012-12-18 17:07
Nareszcie. Dobrze, że jest w tym mieście ktoś kto się interesuje sprawami mieszkańców. Nareszcie jakiś przejaw demokracji, realny wpływ obywateli na cokolwiek. Tak trzymeć IWW. A burmistrz niech się wstydzi.
Cytować
+4 #3 Esteta 2012-12-18 17:11
O 15 lat za późno te apele u chęci wdpółpracy władz kolei. To już jedt martwe....
Cytować
+3 #4 majka 2012-12-18 17:17
Nikt, kto dojeżdża codziennie do pracy do Krakowa czy Bielska nie będzie jeżdził pociągiem, ponieważ pociąg jedzie zdecydowanie za długo, a i cena nie jest przystępna.
Cytować
+12 #5 Mateusz Klinowski 2012-12-18 17:35
Cytuję majka:
Nikt, kto dojeżdża codziennie do pracy do Krakowa czy Bielska nie będzie jeżdził pociągiem, ponieważ pociąg jedzie zdecydowanie za długo, a i cena nie jest przystępna.


Majka, nie zgodzę się. Po pierwsze - cena to 9 zł. Dla studentów: 4.5 zł! Pociąg nie jedzie też długo - jeżeli wysiadasz w Łagiewnikach, Bonarce, Krzemionkach, czas jest porównywalny z busem. A wygoda - nieporównywalna.

Cytuję Esteta:
O 15 lat za późno te apele u chęci wdpółpracy władz kolei. To już jedt martwe....


Nieprawda.

Cytuję Kolejorz:
Ekonomiczne szynobusy a nie te stare rzęchowate kible. Rozsądnie ustawione wyjazdy i przyjazdy pociągów: godzina max czas podróży do Krakowa. Wtedy to ma sens. W przeciwnym wypadku trzeba będzie zwijać te tory bo nię będzie sensu...


Szynobusy już są. O wyjazdy właśnie pytamy. "Godzina max"? To wymaga jeszcze lat starań na poziomie samorządu województwa (dla Filipiak czy Jończyka rzecz niemożliwa do ogarnięcia). Obecny czas nie jest tragiczny, ale należy myśleć, jak go poprawić. Do tego potrzeba kompetentnych samorządowców. A na jakich Pan głosuje?
Cytować
-27 #6 Obserwator 2012-12-18 17:48
Obnibus chodzący na wszystkim się znający nic nie robiący NARCYZ - klinowski.
Cytować
+12 #7 Hefajstos 2012-12-18 17:49
Czas trwania przejazdu musi konkurować z busami. Tylko w ten sposób można wygrać.
Cytować
+13 #8 nes 2012-12-18 17:49
Dwie propozycje: 1. podajcie link do tematu i zaproście do dyskusji również na forum bielskim, np. bielsko.biala.p l, 2. połączenie kolejowe z BB do Krakowa było mało atrakcyjne ze względu na czas przejazdu (coś 3.5 godziny jak dobrze pamiętam!) - obecnie wydłużyły się czasy przejazdów PKSem ze względu na brak drożnej drogi Bielsko-Kraków, więc może gdyby kolej oferowała w miarę sprawne i korzystne cenowo połączenia na tej trasie, to również i Bielszczanie byli by zainteresowani. pzdr
Cytować
+11 #9 Jojo 2012-12-18 17:49
Obserwator: nie wtrącaj się, jak dorośli rozmawiają :)
Cytować
+11 #10 majka 2012-12-18 17:52
z wygodą się zgodzę, ale co do czasu mnie nie przekonasz, dla mnie 50 minut to bardzo dużo.
Cytować
+22 #11 teki 2012-12-18 18:04
Ja jeżdżę co piatek do Krakowa . Jest tanio i wygodnie Czas przejazdu to 1:10 na łągiewniki. 1:30 galeria. Teraz jazda busem zajmuje 1:30 . Płace 4 zł i jest ciepło i wygodnie. A nie tłok w busie i niepewność o to co się zdarzy na drodze. Jak najbardziej polecam. Trzeba nawrócić ludzi na pociągi bo to świetna sprawa . A szynobusy już są bo widziałem .
Cytować
+6 #12 Jojo 2012-12-18 18:24
Cytować
+18 #13 Miłośnik magistratu 2012-12-18 18:51
Jezusie brodziaty. Pada konkretny problem i konkretne pytanie a już urzędowe buractwo przylatuje i pieprzy o narcyzmie.

Przypomnę tylko jak "przedstawiciel e narodu" czyli bez-radni zostali na ostatniej sesji zapytani przez tego lewaka i ćpuna Klinoskiego, czy któryś z nich zna rozkład jazdy. Honor rady uratował sam Operator, tylko Solidarność zna rozkład. Solidarność dopytywana jednak, czy te przejazdy jej pasują, odpowiedziała, że nie korzysta. Czyli gdyby rada korzystała to by się interesowała. Jeździjcie więc "wygodnymi" busami.

Tak więc przychodzi człowiek, w tym wypadku Klinowski, z kwestią ważną, komunikacyjną a tu wyskakuje jakiś buc i farmazoni trzy po trzy. Trochę powagi.

Pomysły korekty rozkładu są dobre.
Cytować
+22 #14 Mateusz Klinowski 2012-12-18 18:56
Cytuję Hefajstos:
Czas trwania przejazdu musi konkurować z busami. Tylko w ten sposób można wygrać.


Niekoniecznie. Na czas przejazdu na razie nie mamy wpływu - łącznica w Płaszowie powstanie pewnie w 2014 roku, a łącznicę w Kalwarii zablokowali braciszkowie klasztorni. Szkoda, bo ta krótkowzroczność o odbija się na tysiącach ludzi.

Ja dojeżdżam b. często do Krakowa, od ponad 10 lat. Pociąg nadal jest bezkonkurencyjny (wygoda/cena). O ile jest. Zróbmy coś, żeby był dalej.

Cytuję Obserwator:
Obnibus chodzący na wszystkim się znający nic nie robiący NARCYZ - klinowski.


Oby więcej takich oMnibusów w miejsce "Gospodyni Ewy", "Staszka Samorządowca" czy "Szczura Demokraty". Będę mógł odpocząć i zająć się... sobą. Jak każdy narcyz.

Przy okazji, dlaczego Polityczna Płaszczyca nie pisze o konsultacjach w sprawie PKP? To nie temat dla "dziennikarza"?
Cytować
+22 #15 elen 2012-12-18 18:58
nie korzystam z pociągów tu u nas lokalnie ale jak wsiadam do busa to mnie na wymioty zbiera brakuje jeszcze taboretów na dachu i kur w środku
Cytować
+11 #16 @ elen 2012-12-18 19:09
Śmierdzi bo się ludziska nie myją, woda droga w Wadowicach.
Cytować
+17 #17 B. 2012-12-18 19:55
Ja osobiście lubię jeździć pociągiem, zgodzę się z powyższymi opiniami na temat wygody i czasu przejazdu. Busy jeżdżące w okresie zimowym są niepunktualne, czas przejazdu niekiedy przekracza nawet 1 godz. 30 min. Podróż busem jest niekomfortowa, mimo super ekskluzywnej i zarazem podchwytliwej nazwy naszego ulubionego przewoźnika "Comfort Bus", oferowany komfort nie jest na najwyższym poziomie. Najgorszy jest zapach, który panuje w busie, tłok, nieprzyjemny dźwięk silnika wydobywający się przez podziurawione elementy podłogi - cokolwiek to jest oraz klasyczny wrzask kierowcy - "proszę do tyłu, jest jeszcze dużo miejsca!". Z tym miejscem może i ma racje, niekiedy ludzie nie dostrzegają, że jest wolny sufit... albo szyby! Fakt faktem, jeszcze w zeszłym roku bilet studencki PKP do Krakowa kosztował 3.18 zł. Niestety podrożał, ale czego się nie robi aby uratować naszą kolej.
Cytować
+14 #18 Piotr13021991 2012-12-18 20:14
W BUSIE LUDZIE JESTESCIE UPCHANI JAK SARDYNKI W PUSZCZE!
A W POCIAGU JEST TYLE MIEJSCE ZE DLA KAZDEGO WYSTARCZY!
Cytować
+14 #19 Dziadunio Dziadunio 2012-12-18 20:14
Nie wiem czy Miłośnik ma rację mówiąc o tym że te, niekoniecznie dorzeczne, uwagi, są urzędowe, ale z pewnością ma rację co do całej reszty - Mateusz próbuje namówić mieszkańców żeby ocalili dla nas chociaż kolej, skoro pozwoliliśmy rozwalić PKS - i tylko to jest istotne.

Jeżeli się nie uda, wszyscy już na zawsze będziemy skazani na obskurne, rozpadające się, przepełnione i jeżdżące wg własnego widzimisię a nie sensownego rozkładu busy, których właściciele nie będą się już musieli liczyć z żadną konkurencją. Nawet potencjalną.
Cytować
+16 #20 pasażerka 2012-12-18 20:22
jak mam jechać to wybieram pociąg.Tylko naprawdę lodzie nie wiedzą ,że z Wadowic jeżdżą jeszcze pociągi.Trzeba koniecznie informacji w mieście!!!
Cytować
+16 #21 Obywatel Wadowic 2012-12-18 20:25
Pociagi to najwygodniejszy i najbezpieczniej szy środek transportu. Przez 10 lat jeżdzilem pociagiem do Krakowa. Dziś gdy widze puste skaldy to mysle cosie stało że kolej upada.

Ogromnie dziwi mnie że nasze gminne władze olewają współpracę z koleją. Wolę dobre pociagi do i z Krakowa niż dotowaną izbe ludową za 600 000,00 zł w Jaroszowicach Zbywaczówce.
Cytować
+12 #22 Bzdura 2012-12-18 20:30
Jestem ZA pociagami. Przydał by sie jeszcze parking dla rowerów na PKP, co by można było rower tam zostawić i spokojnie udac sie w dalszą podróz.
Cytować
-21 #23 co wy gadacie? 2012-12-18 20:34
Kolej jest przeżytkiem.

Nierentowne linie powinny zostać zlikwidowane bo przynoszą olbrzymie starty.

Puste pociągi, to miliony złotych wyrzucone w błoto.
Cytować
+13 #24 Obywatel Wadowic 2012-12-18 20:58
Cytuję co wy gadacie?:
Kolej jest przeżytkiem.

Nierentowne linie powinny zostać zlikwidowane bo przynoszą olbrzymie starty.

Puste pociągi, to miliony złotych wyrzucone w błoto.


Popytaj ludzi mieszkających koło Londynu, Paryża czy Seulu. Tam pociagi to podstawowa komunikacja.

Tylko zaniedbania i zła organizacja jest powodem pustych pociągów.
Cytować
+5 #25 mrzonka 2012-12-18 21:25
Londyn, Paryż, Seul i PKP ;-)
Cytować
+11 #26 Citizen 2012-12-18 21:44
Cytuję @ elen:
Śmierdzi bo się ludziska nie myją, woda droga w Wadowicach.

O drogiej wodzie coś pani burmistrz mówiła w przerwie w sesji.
Cytować
+3 #27 Kicia 2012-12-18 21:49
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Cytować
+6 #28 adre 2012-12-18 23:51
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5748&postdays=0&postorder=asc&start=0

zapraszamy na forum jest tu masa specjalistów i miłośników z regionu
Cytować
+16 #29 adrea 2012-12-18 23:55
ostatnio jechałem wygodnym szynobusem w strone Krakowa a na drugi dzień wygodnym szynobusem do Bielska. W toalecie była ciepła woda papier i przewijak do niemowląt ! do Krakowa za studencki 4 zł do Bielska 2,5 w sumie ktoś wybierający busa mogacy jechac pociagiem jest zwyczajnie mówiąc po dresiarsku frajerem :)
Cytować
+13 #30 Mateusz Klinowski 2012-12-19 09:35
Cytuję co wy gadacie?:
Kolej jest przeżytkiem.

Nierentowne linie powinny zostać zlikwidowane bo przynoszą olbrzymie starty.

Puste pociągi, to miliony złotych wyrzucone w błoto.




Kolej nie jest przeżytkiem nigdzie w Europie - w Polsce doprowadzono ją do kryzysu złymi decyzjami. Wyjedź z kraju, to zobaczysz, jak powinna wyglądać.

Ściśle rzecz biorąc wszystkie linie w Polsce są nierentowne - wpływy z biletów nie pokrywają kosztów funkcjonowania. Ale nie o to chodzi!

Zaś puste pociągi nie są wynikiem niczego innego, jak błędnej polityki przewozowej. Nie oznacza to, że należy likwidować pociągi, tylko dostosować je do potrzeb mieszkańców.

Prośba do czytelników - dajcie proszę znać znajomym, że czekamy na uwagi odnośnie rozkładu, zwłaszcza tym, którzy pracują w Krakowie, bądź się tam uczą.
Cytować
+15 #31 Piotr 2012-12-19 09:57
Jeżeli chodzi o petycje to myślę, że przydałby się dwa dodatkowe pociągi z Krakowa po 16 lub 17 dla osób powracających z pracy, skoro mają mieć kurs na 8 lub 9 to wypadałoby jeszcze zapewnić powrót do domu. Poza tym jeszcze pociąg po 21, sporo osób wraca o tej porze zwłaszcza pracujących w galeriach które przecież są na trasie pociągu. Z Wadowic wystarczyłby rzeczywiście jeszcze wieczorny studenciak we wszystkie dni tygodnia. Poza tym szkoda, że ani Przewozy Regionalne ani Koleje Śląskie nie prowadzą żadnych akcji żeby o sobie przypomnieć, być może to też uratowało by sytuację, bo niestety ludzie nie wiedzą o tym, że pociągi w ogóle kursują. Ja jeżdżę od 3 lat i widzę, że mimo wszystko sytuacja się poprawia, ale obawiam się, że to może być za mało...
Cytować
+11 #32 Grzegorz Wnętrzak BB 2012-12-19 10:43
Moje propozycje są następujące: poc. relBB (Wadowice)-Krak ów odj. z BB. g. 5.00, z Wadowic g. 6.10, Kr. przyj. 7.30. Na odcinku Kalwaria-Płaszó w zatrzymuje się tylko w Skawinie. Z Bielska w poniedziałki,pi ątki, soboty,w pozostałe dni tylko z Wadowic. Powrót odj. 17:30 z Krakowa, przyj. do Wadowic 18:50, do BB 20:00. Kursuje do BB wczwartki,piątk i i niedzielę, w pozostałe dni do Wadowic.
Cytować
+11 #33 Irek_Wd 2012-12-19 11:12
Jestem bardzo ciekawy ile na dzień dzisiejszy kosztuje reaktywacja (czyli odbudowa dosłownie wszystkiego) linii 103 chociażby na odcinku Wadowice-Spytko wice. Gdyby ta żelazna arteria była czynna, pociągi do Krakowa mogłyby jeździć alternatywną trasą, która nie wymagałaby zmiany czoła pociągu w Kalwarii.
Cytować
+9 #34 Mateusz Klinowski 2012-12-19 12:37
Zapytamy o to właściciela linii, czyli chyba PLK. Oczywiście to byłoby rozwiązanie jednego problemu, tylko co wtedy z mieszkańcami miejscowości pomiędzy Wadowicami a Skawiną?
Cytować
+11 #35 Grzegorz Wnętrzak BB 2012-12-19 12:51
Uważam, że sensowne jest wydłużanie relacji. BB generowałoby więcej podróżnych niż pociągi rel. tylko Wadowice-Krk. W tym roku padł PKS Cieszyn, a PKS Bielsko wycofał swe kursy do Krakowa. Poza tym nie należy odcinać mieszkańców Kęt czy Andrychowa i okolic od Krakowa. Zresztą wschodnia część pow. bielskiego to też Małopolska (mimo przynależn. do śląskiego).
Najpierw ratujmy linię 117, a potem bierzmy się do odtwarzania linii Wad.-Spytkowice . Inaczej stracimy to i to.
Cytować
-9 #36 Krystyna 2012-12-19 13:08
Drodzy Panowie o czym tu mowa jak długo mamy utrzymywać darmowe etaty na kolei.
Aby przejechał pociąg z Kalwarii do Bielska jest potrzeba zatrudnić 18 osób plus obsługa tego pustego składu i datacja od UM w granicach 100 %
Cytować
+8 #37 Bolesław Kot 2012-12-19 13:42
Aglomeracja warszawska jest najlepszym przykładem na to jak dzięki szybkim kolejom podmiejskim mieszkańcy podwarszawskich miasteczek mogą korzystać z dobrodziejstwa wielkiego rynku pracy w mieście Warszawa. Podobna szansa Wadowic a może i Andrychowa jest od wielu lat marnowana z winy niekompetentnej postawy wadowickich i andrychowskich samorządów. Jest nowy dworzec PKS. Jest zmodernizowany dworzec kolejowy w Wadowicach, jest wyremontowana linia kolejowa Wadowice – Kraków tylko nie ma pociągów jeżdżących w sensownych godzinach.
Szczególnie wadowickie samorządy zrobiły wiele aby wybić z głowy mieszkańcom gminy i powiatu jakiekolwiek liczenie na pracę w Krakowie.
Mimo wybudowania nowego dworca PKS centrum komunikacji autobusowej/mik robusowej urządzono na placu Kościuszki i na ulicy Szpitalnej. Słyszałem z wielu źródeł, że tak sobie życzą busiarze świadomi tego, że gdyby przenieść busy na dworzec PKS to wielu podróżnych , którzy musieliby dotrzeć do dworca PKS preferowałoby podróż ….pociągiem. O zadziwiającym pozaprawnym lobby miejscowych busiarzy świadczy choćby ten fakt, że konkurencyjna linia Interpalm jest dyskryminowana i nie może korzystać z przystanków na Placu Kościuszki i ulicy Szpitalnej. Także kupcy działający w centrum Wadowic potrafią „przekonywać” władze samorządowe, że „sensownie” jest utrzymywać pustostan na nowym dworcu PKS i tłoczyć się na placu Kościuszki i ulicy Szpitalnej tak jak nie byłoby możliwym uruchomienie komunikacji miejskiej do dworców kolejowego i PKS. Zatem klucz do rozwiązania sprawy leży po stronie nieudolnych a może będących pod wpływem różnego lobby samorządów .
No i na koniec. Aby to wszystko naprawić i sprowadzić na właściwą drogę potrzeba cierpliwości i pieniędzy. Nikt rozsądnie myślący nie podejmie pracy w Krakowie bez jakiej takiej pewności, że może liczyć na połączenie kolejowe w dłuższym okresie czasu. Trzeba zaryzykować i uruchomić sensowne połączenia a o frekwencji mówić nie wcześniej niż po roku a może i dłuższym czasie. Niestety takie są skutki i koszty wieloletnich zaniedbań władz samorządowych.
Bolesław Kot
Cytować
+9 #38 Jeremi 2012-12-19 19:28
Kto ma olej ten ma kolej ;)
Cytować
+4 #39 Hunter 2012-12-20 10:26
Dlaczego ludzie nie korzystają z pociągów na trasie Wadowice - Kraków??? Uważam, że powodów jest wiele i nie jest to tylko zły rozkład jazdy. Po pierwsze - Czas przejazdu! Pociąg na dworzec główny w Krakowie jedzie zawsze 90 minut. Bus z placu Kościuszki w godzinach bardzo rannych może spokojnie się wyrobić w 70-80 minut. Niby nie wiele szybciej, ale pamiętajmy że na dworzec w Wadowicach również trzeba sie dostać. Dla większości mieszkańców Wadowic nieposiadającyc h auta dużo łatwiej jest się dostać na przystanki trasy busów ( bo jest ich kilka) niż na peryferyjnie położony dworzec kolejowy. Dla tych którzy auto posiadają problemem może być zbyt mały parking przed dworcem. Więc do tych 90 minut doliczamy kolejne.... Co dalej? Busy w Krakowie zatrzymuja się na każdym przystanku, pociąg już nie... więc osoba która pracuje np w rejonie Aleji nie wybierze nigdy pociągu. Druga sprawa to rozkład jazdy. Myślę, że jeden pociąg rano to za mało. Jeśli ktoś prauje na 6.00 6.30 7.00 czy 7.30 to relacja przy której pociąg melduje sie na dworcu głównym o 7.24 nic mu nie da... Natomiast dla kogoś kto chce dojechać na 9.00 ten kurs jest zbyt wczesny. Busy mają tu znowu przewagę bo jest ich na trasie z Wadowic ogrom. Jadę praktycznie co godzinę... To samo tyczy się powrotu. Ktoś po 8 godzinnym dniu pracy nie będzie się czekał godzinę na wygodny pociąg tylko wsiądzie do busa!!! Jedynym rozwiązaniem jest tuatj wprowadzenie dwóch szybkich kursów rannych ( optymalnie trzech). Kolejna sprawa to cena biletu. Dla kogoś kto jedzie codziennie kwestia złotówki czy dwóch to jest sporo. Więc pociąg musi kosztować tyle co bus. Teraz cały bilet chyba 8 złotych. Następnie reklama- Ludzie muszą wiedzieć że takie kursy istenieją, są tanie i wygodne. Tu już rola lokalnych mediów i samego autora wątku... Osobiście uważam, że dużo większym problem i ogromnym hamulcem dla regionu jest brak BDI, a nie upadająca kolej. Choć nie ukrywam, że problem istnieje, ponieważ monopol busów jest już blisko... Tylko, że aby go przełamać nie wystarczy zmienić godzinę JEDNEGO rannego kursu do Krakowa
Cytować
+3 #40 Hunter 2012-12-20 10:27
Busy jadą oczywiście co 10 minut ( nie co godzinę) Przepraszam za omyłkę
Cytować
-10 #41 mak 2012-12-20 15:19
Klinu, na czym ty się nie znasz ??? Chyba tylko na robieniu dzieci ...
Cytować
+11 #42 Bolesław Kot 2012-12-20 18:58
Nowy dworzec autobusowy a także odnowiony i rozbudowany dworzec kolejowy w Wadowicach należy także rozpatrywać w aspekcie gospodarności a ściślej jej całkowitego braku. Dlaczego dla lokalnych władz samorządowych nie stanowiło problemu marnowanie ogromnych środków na te inwestycje skoro jak się teraz okazuje były one ich zdaniem niepotrzebne dla wyborców no bo jak inaczej zrozumieć wieloletnią całkowitą bierność władz samorządowych w aspekcie wykorzystania tych dworców. Sugeruję internautom przyjrzenie się naszym światowym „wizytówkom” tzn. obskurnemu dworcowi kolejowemu w Zakopanem czy szopie zwanej dworcem kolejowym w Balicach, aby zrozumieć jak państwu trudno wysupłać środki na tego typu inwestycje.
Bolesław Kot
Cytować
+3 #43 Marcin6 2012-12-21 09:49
Kurs Kraków->Wadowic e 18.30 jest zdecydowanie za późno.Idealnie dla pracujących w Krakowie było by 17-17.30
Cytować
+4 #44 soso 2012-12-21 10:40
Jeżeli pociąg nie zmieści się w czasie jednej godziny z Wadowic do Krakowa to linia nigdy nie będzie rentowna.Nawet przy tym stanie torowiska jest to możliwe ale muszą być spełnione warunki techniczne organizacji ruchu pociągów.Przeci eż tory się nie korkują tak jak drogi,tu wszystko zależy od ludzi.Jeżeli kolej to państwo w państwie to tak będzie i nie pomoże tutaj zmiana godzin te spółki to mafia,ktoś bierze ładną kasę za to żeby bbusy miały szansę z koleją.
Cytować
-10 #45 Tadeusz 2012-12-21 12:54
Super linia Wadowice -Bielsko tory rdzewieją złomiarze zajmą się resztą,kolejna linia do lamusa w autobusie komunikacji zastępczej jest klika podróżnych.Śmie chu warta ta cała linia 117.
Cytować
+5 #46 Kamiś 2012-12-21 20:28
LUDZIE!!! Dlaczego w 2002 roku ekonomiczny szynobus nie jeździł na relacji Wadowice-Trzebi nia tylko prądożerne EN57? Dlaczego nie zrobiono dodatkowego przystanku w Tomicach, dlaczego wreszcie relację kończono w Trzebini zamiast w Chrzanowie?! Takich pytań jest mnóstwo!!! Jedno jest pewne tę linię wykończono na siłę uwalono połączenia pasażerskie i nie prowadzono w rozkładzie (RJ) TOWAROWYCH to dziś tory porastają krzaki! A złomiarze mają używanie bo torów nikt nie pilnuje!!!
Cytować
+2 #47 Paweł 2012-12-22 14:45
Cytuję adre:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5748&postdays=0&postorder=asc&start=0

zapraszamy na forum jest tu masa specjalistów i miłośników z regionu



Kogo przepraszam? Specjalistów? Mikoli rozsiewających ploty i podniecających się na widok Husarza nazywasz specjalistami?

Panie Mateuszu Klinowski - proszę nie słuchać rad tych "specjalistów" z infokolej.pl; kto nieco siedzi w temacie, ten wie, że na tamtym forum pozostali już tylko pseudo-MK, zaś samo forum utraciło wiarygodność.

Co zaś tyczy się kwestii merytorycznych - jak słusznie pan zauważył pociąg o 4:17 z Krakowa to de facto ujawniony "S" (podsył). Proponuje pan jego przesunięcie na wieczór poprzedniego dnia. W porządku, ale co z drużyną trakcyjną? Gniazdo w Wadowicach zostało już zlikwidowane, a obecny pociąg o 4:17 to nie tylko podsył pociągu ale także i drużyny! Należałoby reaktywować gniazdo w Wadowicach. Ale do tego potrzeba, aby PR-y wróciły na odcinek Wadowice-BB. Gdy we wrześniu pisałem tutaj (na tym portalu), że wejście Kolei Śląskich na ten odcinek jest efektem wojny między Matusiewiczem z Partii Oszustów (PO), a prezeską PR-ów, nie przypuszczałem, że skończy się to totalna katastrofą. Obecny stan, czyli "Kolejowa Komunikacja Zastępcza" w postaci autobusów może spowodować trwałe odwrócenie pasażerów od kolei (na tej trasie)! Dlatego proszę, aby IWW pamiętała również o kierunku bielskim. Ogólnie rzecz biorąc paradoksem jest, że odcinek Wad-BB leży obecnie w gestii KŚ, skoro województwo śląskie to zaledwie ostatnie 7 km trasy. Uważam, że IWW powinna również lobbować za powrotem tej relacji do PR-ów.

Zaś do wszystkich, którzy powielają te korwinistyczne bzdety, o tym że kolej jest przestarzała, droga i nieefektywna - z tych trzech prawdziwe jest tylko drugie sformułowanie. Tak, kolej REGIONALNA jest droga. W cywilizowanym świecie problem ten "rozwiązuje się" poprzez dotacje z budżetów regionów (w Polsce poprzez województwa). Ale jeśli ktoś woli tłuc się busem, lub jechać swoją puszeczką (najpewniej sprowadzonym z RFN Golfem lub BMW) to proszę bardzo. Tak jak tutaj ktoś wcześniej wspomniał - rozwinięte kraje dawno postawiły na kolej i tego nie żałują, mimo iż wymaga naprawdę sporych nakładów finansowych.
Cytować
+4 #48 Paweł 2012-12-22 14:50
Cytuję Kamiś:
LUDZIE!!! Dlaczego w 2002 roku ekonomiczny szynobus nie jeździł na relacji Wadowice-Trzebinia tylko prądożerne EN57?


Kolejny Mikol z IK? Sprawdź może ile w 2002 roku było w Polsce szynobusów i gdzie stacjonowały.
Cytować
-7 #49 Jacek 2012-12-22 14:51
Bzdury
Cytować
-7 #50 Alicja 2012-12-22 14:57
Pociągi osobowe na drogi,Tiry na tory nie będziemy podróżować w kiblach śmierdzących które liczą sobie ok 40 lat.
Cytować
+8 #51 Remek 2012-12-22 18:30
Cytuję Alicja:
Pociągi osobowe na drogi,Tiry na tory nie będziemy podróżować w kiblach śmierdzących które liczą sobie ok 40 lat.

Zdecydowanie lepiej jechać 20 letnim busem załadowanym na 150% z kierowcą, który w dupie ma przepisy drogowe i nawet swój własny rozkład.
Trafny wybór.
Cytować
+7 #52 R 2012-12-22 18:40
Jak już wyżej wspomniano - zdecydowanie pociąg powinien być nie tylko z Wadowic, ale co najmniej z Kęt albo nawet z Bielska.
Wtedy miałoby to sens, doszliby też pasażerowie jadący np. z Andrychowa do Wadowic a nie tylko do Krakowa.
Jeśli nie jedno połączenie, to chociaż 2 dobrze skomunikowane.
Cytować
-6 #53 Monika 01 2012-12-22 19:16
Tylko że jest problem w cenie koszt przejazdu busa z Andrychowa do Wadowic 2 zł pociągu 4zł.Busy kursują prawie co 5 min.pociągi kilka na dobę
Cytować
+1 #54 Sceptyk 2012-12-22 23:35
Przekleję z innego tematu:

Bądźmy realistami. Linia 103 to była piękna trasa kolejowa, w czasach, kiedy większość ludzi jeździła pociągami. Przełom Skawy w Zagórzu i Mucharzu to jeden z najładniejszych widoków, jake można było zobaczyć z okien pociągu. Wtedy pociągami podróżowali wszyscy: młodzież do szkół, dorośli do pracy, wszyscy po zakupy "do miasta" czy na wakacje. Dało się wyskoczyć do Suchej i dalej w stronę Żywca, Chabówki, Nowego Targu czy Zakopanego, albo w drugą strone: do Spytkowic a stamtąd do Oświęcimia, Chrzanowa, Trzebini czy Krakowa - dużo szybciej niż przez Kalwarię Lanckoronę bo nie zmieniało się czoła pociągu i trasa też krótsza.

Przyszedł 1989 rok, przemiany, padło większość kopalń i zakładów pracy (a linią 103 podróżowało mnóstwo pracowników do Trzebini Sierszy i ogólnie kierunku Śląska). Ludzie zaczęli kupować własne cztery kółka, pojawiły się szybsze i częstsze busy. Pociągi, stare nieekonomiczne wpieprzające mnóstwo prądu EZT zaczęły wozić powietrze. PKP, PLK i pochodne musiały zacząć liczyć pieniądze i ciąć coś co nie przynosiło zarobku a wręcz straty. Na pierwszy ogień poszły linie lokalne, nierentowne. I tak będzie się kurczyła ilość tych linii: zostaną duże, linie główne typu Kraków - Warszawa - Gdańsk, Kraków - Wrocław itp.

Stotrójkę zabiła zapora w Świnnej i rozmontowanie odcinka Wadowice-Skawce , ale prędzej czy później ten odcinek skończyłby jak Wadowice - Spytkowic - Trzebinia: rozwalony, bez trakcji, z ubutkami toru i zalanymi asfaltem przejazdami i zdezelowanymi resztkami pzystanków. To linia drugorzędna, lokalna.

Fakt: jakby ktoś z głową pomyślał i postawił tam szybkie energooszczędne szynobusy dopasowane do potrzeb mieszkańców i zrobiłby to powiedzmy w 2000 roku to miałoby to szansę przetrwać. Teraz, kiedy rewitalizację tej linii, żeby dało się jeździć z rozsądną predkością (powiedzmy te 60-70 km/h) to jakieś 120-140 miliónów złotych jest już za późno. Do tego musiały by się zmienić władze samorządów, bo to one mogą sypnąc grosza, a z tego co wiem, nikt nie jest ku temu chętny. Skoro Wadowice mają problemy z uzbieraniem 60-80 melonów na tak potrzebną i priorytetową rzecz jak szpital, to nie rozśmieszajcie mnie, że będa inwestować w coś tak antycznego jak linia 103.

Zobaczcie co jest z linią 117: wyremontowana na elegancko, przystanki, dworce itp. I co? Groziło (i ciągle grozi) zamknięcie na niej ruchu pasażerskiego. Porwały się kmiotki z tym pociągiem papieskim, który również byłby hitem i mógł dalej jeździć to położyli to przez bezmyślność...

I ja wiem, że stotrójka ma grono wiernych wielbicieli, jak dr Andrzej Nowakowski, ludzie skupionych wokół www.linia103.pl czy nawet redaktora naczelnego tego portalu, ale to nic jej nie pomoże. Ona jest martwa i
spisana przez właścicieli na likwiadację. Za parę lat rozkradną do końca resztki trakcji, zwrotnic czy torów, zaleją asfaltem przejazdy, a to co zostanie będzie straszyć i być niemym świadkiem, że kiedyś jeździły tu pociągi. Bo że zwiną tory, tak jak zrobili z odcinikiem Wadowice - Skawce też bym nie liczył, bo ich rozbiórka to na bidę połowa kasy, jaką trzeba wydać na ich rewitalizację. A jej też nie ma - przypominam...

Tak, że róbcie zdjęcia, panoramy, filmiki (podpowiadam: np. z przejazdu drezyną całego odcinka gdzie się da) bo będą pamiątką, że w Wadowicach mieliśmy kolej...
Cytować
+7 #55 Kamiś 2012-12-29 20:35
Cytuję Sceptyk:
Przekleję z innego tematu:.....

a może to co piszesz wcale nie musi się sprawdzić są w Polsce lokalni drezyniarze dzięki którym szlaki nadal istnieją i objeżdżają je prywatnymi drezynami za zgodą PKP PLK w zamian dbają o linię - ze 103 też jest taka szansa i błagam nie spisujcie jej na straty jeszcze się kiedyś przyda!
Cytować
+3 #56 Andrzej Sd 2013-01-11 17:46
http://www.kety.pl/pl/news/wi-cej-miejsc-w-poci-gu-relacji-bielsko-bia-krak-w

dlaczego portal nie opisuje sytuacji która miała miejsce
Cytować
+2 #57 mariusz wu 2013-01-11 18:18
Widzę że szanowna redakcja interesuję się tematyką kolei w regionie. I bardzo dobrze bo temat zapomniany u nas. Potoki pasażerskie na linii w bezpośrednich pociągach Bielsko Kraków są bardzo duże. Polecam się przejść na dworzec w Niedziele tuz przed odjazdem pociągu studenckiego do Krakowa (odj 19:40) porozmawiać z ludźmi sfotografować obłożenie pociągu stworzyć o nim osobny artykuł. Tym pociągiem jednorazowo podróżuje około 300-400 osób !! Pociąg studencki się opłaca i zarabia na siebie trzeba to pokazać ludziom ciemnogród myśli że pociągi jeżdzą puste tak samo nasze lokalne samorządy i dążą wszyscy do jednego do pozbycia się kolei z naszego regionu !
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.