Tragedia w Gierałtowiczkach koło Wieprza: lotniarz ze Śląska tuż po starcie motolotnią, spadł na z
W wypadku motolotni zginął mężczyzna

Tragedia w Gierałtowiczkach koło Wieprza: lotniarz ze Śląska tuż po starcie motolotnią, spadł na ziemię i zginął na miejscu.

Do prawdziwej tragedii doszło w sobotę (18.08) przed godziną 15:00 w Gierałtowiczkach koło Wieprza. Tuż po starcie z pobliskiego prywatnego lotniska sportowego o ziemię rozbił się motolotnią 53-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa śląskiego.

Jak informują świadkowie motolotniarz wystartował, wzbił się w powietrze i zaczął oddalać od lotniska. Po chwili wykonał nawrót, a krótko potem runął na ziemię w pole kukurydzy z wysokości około 50 metrów,  300 metrów w linii prostej od lotniska.

Na miejsce przyjechali strażacy z JRG Wadowice i OSP Gierałtowice, karetka pogotowia, policja, prokurator oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa

Mimo ponad półgodzinnej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Przyczynę wypadku ustali Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przedstawiciele zostali wezwani na miejsce.

To nie jedyne zdarzenie tego typu w ostatnich dniach: w środę (15.08) przed godziną 19.00 nad Skawą w Jaroszowicach, w rejonie pawilonu Czart na drutach linii niskiego napiecia zawisnął paralotniarz, lecący na paralotnii z napędem silnikowym. Zdołał wyplątać się z uprzęży i zeskoczyć bo wysokość była niewielka. Nic mu się na szczęście nie stało. Ponad dwie godziny trwała akcja ściągania czaszy paralotnii.

Zobacz: Strażacy ściągali paralotnie z linii energetycznej

 

(MG)

Zobacz również:
Takich korków na obwodnicy dawno nie było
Motorowerzysta i pasażer w rowie. Uderzyli w traktor
Chcieli okraść sklep "U Ziutki"
Strażacy ściągali paralotnie z linii energetycznej
Paraliż na obwodnicy: kolizja trzech pojazdów
Motorowerem w betonowy mostek
Biały dym w centrum
Na ten mur teraz przyjemnie popatrzeć

W 1953 roku dwór kupiła Krakowska Fabryka Kabli i po remoncie utworzyła w nim ośrodek kolonijny nazwany "Stara Baśń".
Od początku lat 90-tych w rękach prywatnych, ale jak widać na załączonych zdjęciach, nie wychodzi mu to niestety na zdrowie.
NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl