Dokładnie 192 osoby zamorsowały w Jeziorze Mucharskim. Oprócz rześkiej kąpieli nie zabrakło wspóln
Drukuj
192 morsy weszły do Jeziora Mucharskiego dla Pawła

Dokładnie 192 osoby zamorsowały w Jeziorze Mucharskim. Oprócz rześkiej kąpieli nie zabrakło wspólnej rozgrzewki, kiełbasek, przekąsek i rejsów statkiem.  To kolejna akcja podczas której  zbierano pieniądze dla 12-letniego Pawła z Wadowic, zmagającego się z dystrofią mięśniową Duchenne'a.

W niedzielę (10.12) po godzinie 11:00 przy plaży nad Jeziorem Mucharskim pojawiło się sporo osób: wolnych strzelców, grup morsujących z regionu jak i kibiców. Wzięli udział we wspólnym morsowaniu, wszystko to w ramach kolejnej akcji pomocy dla 12-letniego Pawła z Wadowic.

Każdy chętny na kąpiel podpisał oświadczenie.  Rześką kąpiel poprzedziła rozgrzewka poprowadzona przez trenerkę fitness Martę Czechowicz. Każdy, kto odważył się wejść do wody (wiele osób robiło to po raz pierwszy) morsował tyle czasu ile miał ochotę. Skusiło się aż 192 osoby. Pogoda dopisała, temperatura wody była w sam raz a najważniejsze, że nie wiało. Nie zabrakło wspólnego zdjęcia, jak i skandowania "Paweł!".

Młodemu wadowiczaninowi kibicuje wiele osób, którzy hojnie wrzucali do ustawionych puszek. Na kweście obecny był również sam Paweł z rodziną. Mama chłopaka opowiedziała, z czym na co dzień zmaga się dzielny wadowiczanin.

Nie zabrakło kiełbasek, pysznego ciasta zrobionego przez wielu zaangażowanych ochotników, ciepłej herbaty i kawy. Dodatkową atrakcją był darmowy rejs statkiem po Jeziorze Mucharskim.

Najstarszym morsem okazał się 72-letni Marek Wągiel z Kęt z klubu Kęckie Morsy, z kolei najmłodszą 7-letnia Antonina Slawik z Ponikwi, która zresztą morsowała po raz pierwszy, ale jak przekonywała, na pewno nie ostatni. Senior i juniorka otrzymali pamiątkowe puchary.

Akcję zabezpieczali policjanci, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz druhowie ochotnicy z OSP Koziniec-Centrum, którzy zajęli się również ogniskami.

 

12-letni Paweł z Wadowic to fan motoryzacji i gier komputerowych. Nastolatek, zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne'a. Jego organizm nie wytwarza białka. Białka, które odpowiedzialne jest za mięśnie, dlatego choroba codziennie odbiera mu sprawność fizyczną. Niestety nie ma jeszcze lekarstwa, możemy jedynie walczyć, spowalniając postęp choroby rehabilitacją, dietą, suplementami diety itd. Ponieważ Paweł większość czasu spędza w pozycji siedzącej, potrzebuje kolejnego sprzętu jakim jest pionizator. Jest on potrzebny, aby wspomóc pracę nerek, poprawić krążenie, wymusić na ciele prawidłową postawę. Kolejnym sprzętem ortopedycznym są ortezy - niezbędne, aby przykurcze jak najmniej deformowały stopy.

Każdy, kto chciałby wesprzeć Pawła, może zrobić to TUTAJ.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Kolejne Twórcze Spotkanie przy Herbacie. Tym razem skrzynki decoupage

Na Jeziorze Mucharskim oficjalnie otwarto tegoroczny sezon żeglarski

Kajakarze po raz piętnasty sprzątali Skawę i jej brzegi

Kolejne Motoserce udane. Z magistatu wyjechało 8 litrów krwi

Motoserce po raz szesnasty! Kto chętny oddać krew?