- Opublikowano: 23 lutego 2020, 13:25
- Komentarze: 18
W 2016 roku był 141 razy w schronisku górskim PTTK Leskowiec. Trochę potem odpuścił, ale w tym roku chce pobić swój wyczyn i dokonać 180 wejść. Uda mu się?
Pamiętacie wadowiczanina Arnolda Wawro? Pisaliśmy o nim w 2015 roku, kiedy to postanowił, że wejdzie 100 razy na Leskowiec, a dokładnie do schroniska górskiego PTTK Leskowiec, poniżej szczytu tej malowniczej góry. Dobra dusza portalu, to dzięki niemu często mamy cudne, głównie zimowe, zdjęcia tych okolic.
Zobacz: 100 razy w tym roku wszedł na Leskowiec!
Jak sobie postanowił, tak zrobił, a nawet poszło mu lepiej: w 2015 roku mając 33 lata roku dokonał 113 wejść, w 2016 aż 141, natomiast w 2017 roku równe 100. Zrobił niezłą kondycję a do tego zjechał z wagi ze 141 kilogramów na 98! W międzyczasie zmienił pracę (był kierowcą busa na trasie Wadowice-Kalwaria i Wadowice-Kraków), teraz jest również kierowcą, tyle, że w jednej wadowickiej cukierni.
Łobuz niestety odpuścił wędrówki w 2018 i 2019 roku, ale teraz, pięć lat starszy i znowu nabierając "kilku" kilogramów, po raz kolejny ustanowił sobie mocną poprzeczkę i chce w tym roku dokonać 180 wejść!
Na pewno do lipca zrobię setkę, a czy uda mi się 180 do końca roku, zobaczymy – mówi nam Arnold Wawro.
Na razie nieźle mu idzie: jest koniec lutego a w ten weekend stuknęło mu już 29 wejść. Na Leskowiec chodzi nartostradą, zajmuje mu to około 40 minut. Robi to w wolnym czasie. Aby pobić zaplanowany rekord, miesięcznie trzeba wejść 15 razy...
Czy mu się uda? Kibicujemy, podobnie jak spora liczba jego przyjaciół i znajomych.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
Kajakarze po raz piętnasty sprzątali Skawę i jej brzegi
Kolejne Motoserce udane. Z magistatu wyjechało 8 litrów krwi
Motoserce po raz szesnasty! Kto chętny oddać krew?
Kajakarze juz po raz piętnasty zapraszają na wielkie sprzątanie Skawy
Stowarzyszenie Ficedula zaprasza na kolejne przyrodnicze spacery po okolicy