- Opublikowano: 21 listopada 2017, 13:35
- Komentarze: 8
Podczas utwardzania wałów Choczenki przy jej ujściu do Skawy całkiem przypadkiem powstała... ścieżka rowerowa i deptak. W ostatnim czasie dosyć popularne miejsce dla mieszkańców Wadowic.
Kilka tygodni temu wydział melioracji województwa małopolskiego wspólnie z Urzędem Miejskim w Wadowicach wzięli się za utwardzenie wałów Choczenki. Ziemna konstrukcja od mostku kolejowego do ujścia do Skawy doczekała się umocnienia i utwardzenia. Nie da się ukryć, że takie działania są potrzebne, o czym świadczą podtopienia w ostatnich latach wywołane przez ten potok.
Na wałach, dzięki wysypanemu i utwardzonemu tłuczniowy powstała w ten sposób całkiem niechcący... ścieżka rowerowa i deptak. Po obu stronach w sumie około 2 kilometry. Jak się okazuje, w ostatnim czasie dosyć popularne miejsce dla mieszkańców Wadowic. Widać tu, zwłaszcza w soboty i niedziele, sporo spacerujących, również z psami, a także biegaczy.
Także rowerzyści jadący od strony Podstawia korzystają z mostku i powstałej w ten sposób trasy, która kończy się przy terenach byłego wysypiska odpadów nad Skawą, omijając w ten sposób zatłoczoną i niebezpieczną obwodnicę.
Nowa "ścieżka rowerowa" niczym nie ustępuje tej między stadionem Skawy a Jaroszowicami. Podobne działania z utwardzeniem wałów wykonano również przy ujściu potoku Dąbrówka do Skawy w okolicach ulicy Błonie.
Byłoby miło, jakby wszystkie te trasy połączyć w jedną. Co o tym myślicie?
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy
Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów
Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina
Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie
Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym
Komentarze
Jakieś kiepskie te buty masz
No sporo "chcących" inwestycji się szykuje. Na część przeciez i juz sa projekty, dotacje. :)
Na asfaltowy spacer mozna nad morskie oko jechac i mowic potem, ze sie w gorach bylo. Prawdziwym spacerowiczom kamyczki niestraszne