- Opublikowano: 23 stycznia 2015, 15:20
- Komentarze: 38
Ostatnie kolizje i wypadki na drodze krajowej nr 52 są doskonałą okazją aby swój wzrok skierować na połączenia kolejowe: wygodniejsze, bezpieczniejsze no i często tańsze…
Napisał do nad czytelnik, który chciałby naszych mieszkańców zainteresować podróżami koleją, Skupił się na odcinku Wadowice-Kraków, a także na promocjach jakie Przewozy Regionalne oferują pasażerom na trasie Kraków-Bielsko, Bielsko-Kraków a także ostatnich wydarzeniach (kolizjach i wypadkach) na drodze krajowej nr 52. Oddajemy mu głos.
W ostatnich dniach coraz więcej słyszymy o "dziwnych" zachowaniach kierowców prywatnych busów, a także kolizjach, czy wypadkach z ich udziałem. W Internecie aż huczy od niewłaściwych komentarzy pod adresem prywatnych przewoźników, zachowań kierowców, wyścigach na trasie i nieprzestrzeganiu rozkładu jazdy.
Najwięcej komentarzy odnosi się do trasy Wadowice-Kraków, Kraków-Wadowice. Tymczasem wiele osób, mimo ciągłego narzekania wciąż decyduje się na podróż często zatłoczonymi i niesprawnymi technicznie busami... Nasuwa się więc pytanie: czy naprawdę chcemy, by było lepiej ?
Szansa na ratowanie kolei
O tym, że losy linii kolejowej nr 117 (Kalwaria Lanckorona-Bielsko Biała) były niepewne wie już chyba każdy (nie tylko pasażer, czy miłośnik kolei). Od 14 grudnia 2014 roku na linii: Kraków-Wadowice-Bielsko Biała znowu pojawiły się pociągi Przewozów Regionalnych. I to nie tylko przy okazji weekendu, czyli pociągów tzw. "studenckich". To dobra wiadomość, bo Koleje Śląskie zniknęły z naszych torów, a w ich miejsce Kraków znowu zyskał bezpośrednie połączenie z Bielskiem Białą, podobnie jak Kalwaria Zebrzydowska i okolice. Jednak to tylko cześć dobrych informacji.
Niewątpliwie największą niespodzianką dla pasażerów jest nowa oferta Przewozów Regionalnych stworzona właśnie z myślą o pasażerach dojeżdżających codziennie do pracy, czy szkół na trasie Kraków-Bielsko,Bielsko-Kraków.
Warto tutaj dodać, że konkurencyjne ceny (nawet w porównaniu do najtańszych busów) i dużo większy komfort podróży, a także gwarancja bezpiecznego dotarcia do celu podróży sprawiają, że wielu ludzi coraz częściej wybiera właśnie pociąg. Tymczasem zaproponowane niedawno przez burmistrza Wadowic przejęcie dworca kolejowego niewątpliwie przyczyniłoby się do tego, że z kolei zaczęłoby korzystać jeszcze więcej pasażerów. Teren mógłby zostać odpowiednio zagospodarowany. Dziś niestety poza lokalem gastronomicznym na wadowickim dworcu nie ma niestety nic... Nie ma nawet poczekalni, nie wspominając już o kasach, czy toaletach. Jednak to może się zmienić.
Skupmy się jednak na konkurencyjnych cenach, bo to właśnie cena biletu za przejazd odgrywa dla pasażera bardzo dużą rolę. Za przejazd pociągiem na odcinku Kraków-Wadowice w dowolnej relacji zapłacimy jedynie 5 złotych (za bilet normalny). Uczeń (z ważną legitymacją, dzięki której przysługuje 37% ulgi) zapłaci jedynie 3,15 zł, z kolei studenta podróż na tym odcinku będzie kosztowała zaledwie 2,45 zł. Warto przy tej okazji dodać, że przejazd busem, czy autobusem na tej samej trasie jest dużo droższy, bowiem normalny bilet to wydatek około 8 zł, zaś ulgowy około 7 zł. W busach przy zakupie biletu jednorazowego nie stosują "ulg ustawowych" 37% dla uczniów, 49% dla studentów itd. W pociągu taką ulgę dostaniemy za każdym razem (oczywiście po uprzednim okazaniu odpowiednio dokumentu uprawniającego do jej otrzymania) i nie ma znaczenia, czy kupujemy bilet jednorazowy, czy ulgowy. W busach niestety taka ulga wynosi co najwyżej 1 zł, co jest kolejnym absurdem. Dopiero kupując bilet miesięczny otrzymujemy ustawową ulgę.
Poniżej kilka przykładowych relacji wraz z cenami (cena biletu normalnego, wg oferty "Tani bilet" i "Połączenie w dobrej cenie", a obok wg taryfy podstawowej). Wybrałem tylko te bezpośrednio z Wadowic, czy Andrychowa:
WADOWICE - KRAKÓW "Połączenie w dobrej cenie" 5 zł. Taryfa podstawowa: 14,60.
WADOWICE - ANDRYCHÓW "Połączenie w dobrej cenie" 2 zł. Taryfa podstawowa: 6,50.
WADOWICE - BIELSKO BIAŁA "Tani bilet" 4,50 zł. Taryfa podstawowa: 11,70.
WADOWICE - KALWARIA LANCKORONA "Połączenie w dobrej cenie" 2 zł. Taryfa podstawowa: 6,50.
KALWARIA LANCKORONA - BIELSKO BIAŁA "Tani bilet" 6 zł. Taryfa podstawowa: 14,60.
Jak już wyżej wspomniałem obowiązują odpowiednie ulgi. Po przeanalizowaniu cennika busów, czy autobusów kursujących na trasie Kraków-Bielsko pociąg zajmuje bez wątpienia pierwsze miejsce jeśli chodzi o cenę przejazdu! Jeśli chodzi o komfort podróży to też niewątpliwie prowadzi w tym rankingu; klimatyzacja, ogrzewanie, dostęp do toalety... kulturalna obsługa, fachowa informacja odnośnie rozkładu jazdy, a także ewentualnych zmianach, czy utrudnieniach na torach. Czego chcieć więcej?
Jeszcze może kilka słów odnośnie informacji o rozkładzie jazdy... Poza tym, że aktualne rozkłady jazdy przez cały czas dostępne są na stronie internetowej przewoźnika (www.przewozyregionalne.pl) to dodatkowo plakaty z rozkładami są powieszone na przystankach, czy dworcu kolejowym, ponadto zawsze można zadzwonić na infolinię i dowiedzieć się o której jedzie dany pociąg, a także o ewentualnych utrudnieniach, spowodowanych zdarzeniami losowymi, jak np. wypadek, czy opóźnienie spowodowane warunkami atmosferycznymi.
Warto też dodać, że w składach kursujących na odcinku Kraków-Bielsko Biała, Bielsko Biała – Kraków oraz u obsługi pociągu podróżny może otrzymać zupełnie ZA DARMO ulotkę informacyjną zawierającą informację o rozkładzie jazdy, oraz przykładowych cenach biletów. Jak powszechnie wiadomo... w busach przeważnie jest z tym problem, bo kierowcy z reguły mają rozkład tylko dla siebie, o ile sami go sobie nie ustalają….
Czas przejazdu i lokalizacje przystanków
Pasażerowie mogą mieć niestety zastrzeżenia odnośnie dłuższego czasu przejazdu, w porównaniu do prywatnego samochodu, czy busa. Bowiem podróż z Krakowa do Wadowic i w przeciwnym kierunku zajmuje średnio 1 h 30 minut. To zaledwie 20-30 minut dłużej, niż samochodem. Jednak jest też druga strona medalu...
Dla przykładu: zdarzało się już wielokrotnie, że np. w piątkowe popołudnie do Wadowic z Krakowa przyjedziemy szybciej pociągiem. Kiedyś wracając z Krakowa w piątkowe popołudnie tylko od samej Ogrodowej (przystanek przy Galerii Krakowskiej) do Matecznego jechałem prawie 1,5 godziny. Łącznie podróż z Krakowa do Wadowic zajęła mi prawie 3 godziny, w dodatku na stojąco i w...niezbyt komfortowych warunkach. Za 7 złotych. Wydłużony czas przejazdu na tej trasie spowodowany jest faktem, że pociąg musi dwa razy zmienić kierunek jazdy... Jadąc z Krakowa najpierw stoi około 10 minut w Płaszowie, gdzie zmienia kierunek jazdy, a potem identyczna sytuacja ma miejsce w Kalwarii Lanckoronie. Być może kiedyś doczekamy się w tych dwóch miejscach łącznicy. Jeśli chodzi o tą pierwszą to podobno łącznica na krakowskich Krzemionkach jest już w planach... chociaż tyle. Tylko dzięki tym dwóm łącznicom czas przejazdu mógłby skrócić się nawet o 15-20 minut, dzięki czemu byłby porównywalny do busów. Nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że to właśnie pociąg jest najtańszym rozwiązaniem. Wygrywa nawet z samochodem prywatnym. Drugim, a jednocześnie ostatnim już problemem jest to, że niektórzy mają daleko do przystanków. Jeśli chodzi o Wadowice to przydałby się dodatkowy przystanek w rejonie Łazówki, bowiem mieszkańcy tej ulicy do Dworca mają kawałek... Oczywiście nikt nie żąda od kolei, by przystanki były co chwilę, jak to jest w przypadku tramwajów. Wiadomo, że im więcej przystanków - tym dłuższy czas przejazdu. W tym wypadku busy też nieco "wyprzedzają" kolej, choć bardzo często łamią przepisy i zatrzymują się poza przystankami... Ale to już temat na inny artykuł.
W imieniu własnym, a także wszystkich miłośników kolei zachęcam wszystkich do podróżowania pociągami. Być może większa frekwencja w pociągach przyczyni się do tego, że władze Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych zaczną poważnie myśleć o zwiększeniu połączeń, choćby w skróconej relacji między Krakowem, a Wadowicami. Istnieje duża szansa, że mogłoby się tak stać.
Myślę jednak, że gdyby gmina Wadowice przejęła wadowicki dworzec kolejowy to kolej w naszym regionie by na nowo ożyła. Choć bez przekierowania busów prywatnych firm przewozowych na dworzec autobusowy przy ulicy Piłsudskiego mogłoby być ciężko. Z Placu Kościuszki do dworca jest spora odległość a to problem szczególnie dla starszych osób, czy tych o ograniczonej sprawności ruchowej.
Warto dodać, że nikt nie mówi tutaj o "wyrzuceniu" busów z Placu Kościuszki. Teoretycznie jest to już przystanek przelotowy, w praktyce jednak jest on przystankiem zarówno początkowym, jak i końcowym dla większości firm przewozowych (podobnie zresztą jak ulica Szpitalna).
Ratujmy wadowicką kolej ! Walczmy o nią wspólnie ! Bo naprawdę jest o co walczyć.
https://wadowiceonline.pl/biznes/5014-kto-ma-olej-ten-ma-kolej#sigFreeIde3215a987a
(P&K)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
Samochody Google fotografują naszą okolicę
Krakowskie lotnisko z nowym systemem kontroli. Nie trzeba będzie wyciągać płynów ani elektroniki
Powoli pną się do góry mury nowej komendy straży
Mobilne laboratorium testuje tory stosiedemnastki
Bistro na wadowickim dworcu już gotowe. Trwa rekrutacja obsługi
Komentarze
kto ma czas i cierpliwość ten na kolej - tak powinien brzmieć tytuł.
Wypadki na drogach zawsze były!!!
Zamiast chwalić kolej, która jest potrzeba znikomej ilości osób należy zwrócić uwagę na zakorkowane ulice, BDI jakoś dziwnie zapomnianej!!!
A tak na poważnie, parę razy jechałam do Krakowa pociągiem, i z frekwencją nie było tak źle, nie wiem jak to wygląda na odcinku do Bielska-Białej.
Też uważam, że zamiast busów powinny kursować autokary według rozkładu jazdy. Jeśli zaś chodzi o pociągi, to komfort jazdy jest w nich nieporównywalny do autokarów, nie wspominając o busach.
Zastanawiają mnie obecne ceny pociągów, bo są niesamowicie niskie - jak długo kolej zamierza je utrzymać? Czy w ogóle jest to opłacalne? Dla pasażerów to niezła gratka - niski koszt przejazdu, komfort. Brakuje tylko prędkości i połączeń z innymi miastami.
Szczególnie tutaj, na trasie Kraków-Wadowice -Bielsko-Biała droga jest wyjątkowo niewygodna do szybkiej jazdy. Kierowcy w Małopolsce nagminnie łamią przepisy, wyprzedzają właściwie wszędzie, jeżdżą w bardzo niebezpieczny sposób. Zachowują się na drodze jak nastolatki, a w większości są to dorośli mężczyźni. Tak można jeździć na dwupasmówce, a nie na tej trasie, ale oni są przecież takimi świetnymi kierowcami.
Strach się bać.
Tutaj nie do końca bym się zgodziła że dobrym pomysłem było by nie zatrzymywanie się na wszystkich przystankach, bo np. zauważyłam że coraz więcej ludzi wsiada/ wysiada na stacji w Barwałdzie Średnim, i wcale im się nie dziwię patrząc ile mają bliżej na pociąg niż na przystanek przy drodze Kraków-Bielsko.
Nie ma raczej możliwości przy obecnej sytuacji i braku przynajmniej jednej łącznicy,by pociąg jechał szybciej.
Na co Wy liczycie ? Na Pendolino w Wadowicach ?
Ludzie,myślmy logicznie. To nie jest CMK (Centralna Magistrala Kolejowa),by pociągi jeździły nie wiadomo z jaką prędkością. Kierowcy busów jeżdżą jak wariaci,co często skróca podróż busem z Wadowic do Krakowa,czy odwrotnie. Wolę jechać dłużej,a z prawie 100% gwarancją,że szczęśliwie dojadę do celu. :)
Oczywiście,że łącznice skróciłyby czas przejazdu,ale nie ma możliwości,by pociąg jechał do Krakowa 30-40 minut,jak ktoś tutaj zasugerował.
Zapewne właściciele,alb o kierowcy którejś z firmy przewozowej. Czyżby zaczęli się bać,że niedługo mogą stracić pasażerów ?
Łącznica na Krzemionkach będzie prawdopodobnie dopiero za 2 lata,ale w Kalwarii może uda się wcześniej. Przekalkulowałe m wszystko i po powstaniu łącznic podróż pociągiem może się skrócić nawet o 20-25 minut,dzięki czemu będzie porównywalna do czasu przejazdu busem.
Zaś w drugą stronę,komfort w busie,czy autobusie nigdy nie będzie dorównywał temu w pociągu.
Przykra sprawa busiarze,ale niestety taka prawda...
Wszystko jest na dobrej drodze.
Krótszy czas przejazdu,odpow iedni rozkład jazdy,węzeł przesiadkowy w Wadowicach i innych miejscowościach ,wybudowanie parkingów typu Park&Ride w wielu miejscowościach ,jak np.Wadowice,Kal waria,czy Skawina i prywatni przewoźnicy,nie wszyscy oczywiście mogą zacząć się pakować. :)
Tak się składa,że na tej trasie kursują głównie nowoczesne Szynobusy EN-81,a także zmodernizowane niedawno jednostki elektryczne EN-57.
A co do biletów z Bielska-Białej do Krakowa: najtańszy bilet kosztuje 9 zł - wystarczy osobno kupić bilet na odcinek Bielsko-Biała - Andrychów i osobno Andrychów - Kraków. Zniżki studenckie i uczniowskie oczywiście uwzględniane. Bilety dostępne na biletyregionaln e.pl
zastanow się jaki sens jest dziennie poświęcać 2h wiecej na przejazd ? czyli 12 h dziennie jak praca np: w krakowie.Gdzie kontakt z rodziną ,gdzie czas na zycie?
Widzę,że z matematyką u Ciebie nie najlepiej.
Średnio czas przejazdu z Krakowa do Wadowic wynosi obecnie 1,5 h. 1,5+1,5 = 3 h.
Więc nie wiem skąd wzięły się u Ciebie 4 godziny.
Chyba,że doliczyłeś sobie podróż Komunikacją Miejską po Krakowie w inną część miasta. To byłbym w stanie zrozumieć. Widzę,że kogoś bardzo boli fakt,że kolej w naszym regionie może odzyskać swoją świetność...
Jak Wam się nie podoba to zachowajcie dla siebie swoje komentarze,któr ymi nikt jakoś specjalnie się nie przejmuje. Gratuluję wszystkim,którz y zamiast ciepłych,klimat yzowanych i czystych,a co ważne sprawnych technicznie składów wybierają często zatłoczone,śmie rdzące i ciasne busy. :)
Ludzie,mamy XXI wiek.
Omnie zamnie to mogą byc lub nie. jedno jest pewne że z takim czasem przejazdu to do skansenu sie nadają.
wadowice -krakow 1,5h 52km.
Piszesz o XXI wieku :lol:
Kazdy może wyrazic swoją opinie .jak nie pasi to nie czytaj :lol:
Cytuję jazdaaa:
Niektóre komentarze pod tym artykułem są po prostu żałosne,ale zapewne większość z nich piszą nie pasażerowie,a sami busiarze i właściciele firm przewozowych kursujących na tej trasie.
O poziomie inteligencji komentujących świadczy zresztą liczba plusów i minusów.
Składy są na bieżąco modernizowane,c zego nie można powiedzieć o busach. Skąd je niby wzięliście ?
Przerobili to z dostawczaków na busy i wielce mądrujecie.
Nic dziwnego,że pociągi jeżdżą prawie pusto i nie cieszą się dużym zainteresowanie m wśród podróżnych. Bez podjęcia konkretnych kroków,jak rozreklamowanie kolei nikt się raczej nie przesiądzie z zatłoczonych busów do wygodnych,ciepł ych pociągów.
Poza tym proszę nie zapominać,że poprzednia władza nie robiła nic w kierunku ratowania kolei w regionie,a wręcz przeciwnie odnoszę wrażenie,że była nawet przeciw kolei.
Mam nadzieję,że w działaniach mających na celu poprawę funkcjonowania kolei w regionie,w tym m.in. przekonanie pasażerów do pociągów,poprze z uruchomienie autobusów dowożących ludzi na dworzec PKP,przejęcie i zagospodarowani e dworca w Wadowicach przez Gminę, poprze nas - miłośników i sympatyków kolei sam Burmistrz Wadowic Pan Mateusz Klinowski,który kiedyś (nie wiem jak to jest teraz) był częstym pasażerem pociągów.
Ufam jednocześnie,że kiedyś Wadowice zyskają więcej połączeń kolejowych z Krakowem,dzięki czemu nasze miasto może zyskać wielu dodatkowych turystów i pielgrzymów,szc zególnie indywidualnych.
Ludzie,szczególnie starsi wolą zapewne pociągi od ciasnych busów,które bardzo często jadą jeszcze dłużej od pociągu. :)
Wystarczy w piątek popołudniu wybrać się z Krakowa do Wadowic busem... Sam wyjazd z Wadowic bardzo często zajmuje w kierunku Krakowa nawet do 20 minut.
Panowie busiarze ! Dajcie już spokój.
Pogódźcie się wreszcie z tym,że na rynku jest jak najbardziej uczciwa konkurencja,w dodatku należąca do Państwa. Ja osobiście wolę dawać pieniądze państwowemu przewoźnikowi,n iż prywatnemu.
Poczekajmy do 2016 roku,kiedy to na obsługę każdej trasy będą ogłaszane przetargi. Zobaczymy co wtedy powiedzą pasażerowie busików. :)
Czyżby tym razem ktoś z MK ?
To kłamstwo jadą min. 70km/h a na niektórych trasach nawet 120km/h
pociągi wygrywają