Mimo tego, że Ziornik Świnna Poręba z wodą prezentuje się całkiem nieźle i spora grupa mieszkańc
Drukuj
RZGW ostrzega: "Zbiornik to plac budowy"

Mimo tego, że Ziornik Świnna Poręba z wodą prezentuje się całkiem nieźle i spora grupa mieszkańców korzysta już z jego uroków, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, zarządca akwenu, ostrzega, że ciągle jest to plac budowy.

Pisaliśmy już o tym, ale warto przypomnieć, tym bardziej, że teraz z oficjalnym komunikatem do naszej redakcji zwrócił się Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. Od jakiegoś czasu na napełnianym od kilku miesięcy Zbiorniku Świnna Poręba można zauważyć już pływające żaglówki i motorówki. Jednak wedle prawa, mimo, ze akwen prezentuje się nad wyraz malowniczo, wciąż jest to plac budowy.

Co oznacza, że korzystanie z niego jest nielegalne. Próby - niekiedy masowe - korzystania ze spiętrzonych wód zbiornika nasilają się w weekendy. Zbiornik nie jest jeszcze dostępny dla celów rekreacyjnych i przygotowany do wykorzystywania w takim celu - jest w trakcie piętrzenia, a zatem nie jest ani odebrany, ani dopuszczony do użytkowania. Wszystkie bez wyjątku informujące o tym tablice, zarówno ostrzegawcze jak informacyjne są systematycznie niszczone przez "nieznanych sprawców" i miejscową ludność. Teren zbiornika nie jest ogrodzony, co skutkuje powstawaniem dzikich kąpielisk, nieformalnych przystani dla łodzi, na wodach zbiornika pojawiają się masowo żaglówki, łodzie, skutery wodne, deski surfingowe i inny sprzęt pływający — informuje nas Konrad Myślik, rzecznik prasowy RZGW.

Jest to działalność niedozwolona, niebezpieczna, sprzeczna z zapisami ustawy o ochronie osób i mienia (z 22.08.1997 Dz. U. 1997 Nr 114 poz.740) - i zagrożona wysokimi karami. Jak poinformowała nas niedawno policja, na razie nie było jeszcze zgłoszenia w tej sprawie. Amatorów pływania oprócz ewentualnego mandatu może czekać jeszcze inna przykrość: zderzenie się z jakąś przeszkodą, bo jak zauważają mieszkańcy, na wodzie unosi się sporo pływających obiektów: drzew, pustych plastikowych butelek czy innych nieczystości, naniesionych tutaj przez Skawę. W tej sprawie wadowicka posłanka Ewa Filipiak złożyła interpelacje do  Ministra Środowiska, apelując aby je posprzątano. Wszyscy, którzy pływają i kąpią się w wodach zbiornika, robią to na własną odpowiedzialność.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, inwestor obiektu, nie ponosi i nie będzie ponosił żadnej odpowiedzialności za możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne wypadki, do których może dojść na wodach i na brzegach zbiornika. Na różne sposoby staramy się uczulić na to potencjalnych, a nierozsądnych użytkowników — dodaje rzecznik RZGW.

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

ZUS. Nowe tablice do wyliczania emerytur

W Choczni powstaną dwa nowe bloki komunalne. Tak mają będą wyglądać

Są chętne podmioty do badań geologicznych pod BDI. Ale jest problem

Pierwsze „trzynastki” jeszcze przed Wielkanocą

Gmina pomogła poszkodowanym w pożarze